Tuż przed rozpoczęciem głównych prób do 68. Konkursu Piosenki Eurowizji w Malmö doszło do zaskakującego zwrotu akcji. Na kilka godzin przed sobotnim finałem Eurowizji 2024 organizatorzy poinformowali o tym, że zdecydowali się zdyskwalifikować tegorocznego reprezentanta Holandii z udziału w show. Wszystko ze względu na "incydent", w którym miał uczestniczyć. W czwartek między uczestniczką, a fotografką miało dojść do fizycznej konfrontacji, podczas której reprezentant Holandii miał formułować wobec Szwedki groźby. Europejska Unia Nadawców (EBU) wystosowała specjalny komunikat, by wyjaśnić sprawę.
Holenderski artysta Joost Klein nie będzie uczestniczył w wielkim finale tegorocznej Eurowizji. Szwedzka policja bada skargę złożoną przez członkinię ekipy produkcyjnej po incydencie, do którego doszło po jego występie w czwartkowym półfinale. Dopóki toczy się postępowanie prawne, kontynuowanie jego udziału w konkursie byłoby niewłaściwe. (...) W świetle tego zachowanie Joosta Kleina wobec członkini zespołu uznaje się za naruszenie zasad Konkursu. - napisano w oficjalnym oświadczeniu.
Decyzja EBU nie spotkała się jednak z przychylnością ze strony reprezentantów innych krajów. Ci, najprawdopodobniej w ramach bojkotu, zdecydowali, że nie pojawią się na próbie parady flag.
Eurowizja 2024 - dyskwalifikacja Holandii
Reprezentanci Irlandii, Szwajcarii i Grecji nie pojawili się na próbie parady flag. Możliwe że bojkotują przez dyskwalifikację Holandii. Na Instagramie Bambie Thug pojawiło się krótkie wytłumaczenie podjętej decyzji.
Drogi Covenie,
W trakcie oczekiwania na wyjście na scenę podczas próby parady flag miała miejsce sytuacja, która moim zdaniem wymagała pilnej reakcji ze strony EBU. Europejska Unia Nadawców potraktowała to, co się wydarzyło bardzo poważnie. My, jako uczestnicy, zdecydowaliśmy się przedyskutować to, jakie działania należy podjąć. W związku z tym doszedłem do wniosku, że nie wystąpię na próbie generalnej. Przepraszam wszystkich fanów, którzy przyszli zobaczyć mój występ. Mam nadzieję, że spotkamy się dziś wieczorem na scenie.
W ten sposób przedstawiciele Irlandii, Szwajcarii i Grecji nie tylko okazali swój sprzeciw wobec wykluczenia Joosta Kleina, ale również nagłośnili całą sprawę.