Uber i Taxify znikną z Polski? Mogą to sprawić nowe przepisy zawarte w niedawno przygotowanej ustawie. Oznaczałoby to, że nie moglibyśmy już zamawiać przewozów za pomocą popularnych aplikacji takich jak Uber czy Taxify. Codziennie wiele osób decyduje się właśnie na takie rozwiązanie, gdy chcą szybko dotrzeć w konkretne miejsce.
Koniec Ubera i Taxify przez zapisy ustawy?
Aplikacje do zamawiania przejazdów, takie jak Uber lub Taxify, cieszą się wielką popularnością w naszym kraju. Jednak nie wszyscy są z tego zadowoleni. Korporacje taksówkarskie uważają, że tego typu firmy odbierają im źródła zarobku i utrudniają pracę. Nowe zapisy w projekcie ustawy o transporcie uwzględniają postulaty niezadowolonych taksówkarzy.
Zakaz handlu 2019 WYDŁUŻONY - już w sobotę sklepy przestaną sprzedawać?
Projekt ustawy przygotowanej przez Ministerstwo Infrastruktury trafił niedawno do komisji prawnej Rady Ministrów. Znajduje się w nim kilka zapisów, które mogą uniemożliwić działalność firmom oferującym "pośrednictwo w przewozach", a właśnie na takiej zasadzie działają między innymi Uber czy Taxify.
-
Najważniejszy zapis nakłada na pośrednika obowiązek posiadania wpisu do Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej lub numeru KRS. O to zaś mogą się ubiegać tylko firmy funkcjonujące w Polsce. Uber i Taxify do nich nie należą.
- Kolejny punkt mówi o zakazie pośrednictwa w tzw. "przewozach okazjonalnych", a właśnie tak kwalifikuje się większość przewozów zamawianych za pośrednictwem aplikacji.
- W projekcie ustawy znalazł się też wykaz kar za złamanie powyższych przepisów. Skutecznie odstraszyłyby one zarówno pośredników jak i współpracujących z nimi kierowców.
Wolne 12.11 - czy tak będzie każdego roku?
Ustawa praktycznie uniemożliwia działanie firmom oferującym przewozy na innych zasadach niż taksówki. Czy takie prawo wejdzie w życie? Najpierw oceni je komisja prawna, a później trzeba poczekać na głosowanie. Warto więc śledzić rozwój sprawy.
