Filip Chajzer

i

Autor: AKPA

Gwiazdy

Tyle Filip Chajzer placi pracownikom budki z kebabem. Podał konkretne kwoty!

2024-07-16 9:16

Tuż po odpadnięciu z "Tańca z gwiazdami" Filip Chajzer postanowił zrealizować jedno ze swoich marzeń. Dziennikarz, zamiast odpoczywać po intensywnym okresie tanecznych zmagań, otworzył budkę z kebabem. Jego nowy biznes stanął u podnóża wieżowca Forest przy Burakowskiej 14 w Warszawie. Teraz właściciel zdradził, ile płaci swoim pracownikom.

Kreuzberg Kebap, bo tak nazywa się jego food truck, serwuje kraftowe kebaby, które są doskonale znane miłośnikom tego przysmaku z Berlina. Początkowy sukces, który poprzedzony był wieloma kontrowersyjnymi opiniami na temat działalności dziennikarza, skłonił go do otwarcia kolejnego punktu. Filip Chajzer już zapowiedział, że jego budka z tureckim jedzeniem niedługo pojawi się w kolejnym punkcie na mapie Warszawy. Tym razem będzie to Ursynów, dzielnica, w której dziennikarz się wychował i do której ma spory sentyment. Właściciel planuje rozwijać swój kebabowy biznes, ale napotyka na przeszkody. Największym wyzwaniem okazało się skompletowanie personelu. Chajzer przyznaje, że ma kłopoty z zatrudnieniem kolejnych pracowników do swojego food trucka. Wygląda na to, że jego zdaniem mało kto chce dziś pracować w gastronomii. Czy może mieć to związek z kwotami, które można u niego zarobić?

Wszystkie biznesy Filipa Chajzera. Kebab i dziennikarstwo to nie wszystko!

Filip Chajzer - ile płaci pracownikom?

Filip Chajzer jest zdeterminowany, by rozwinąć swoją działalność i zrealizować swoje kulinarne marzenia. Jego przygoda z Kreuzberg Kebap dopiero się zaczyna, a mieszkańcy Warszawy już mogą cieszyć się smakiem kebabów serwowanych przez popularnego dziennikarza. Niestety, okazuje się, że Filip ma kłopoty z zatrudnieniem kolejnych pracowników food trucka.

To jest największy problem nie tylko biznesu gastronomicznego, ale biznesu w ogóle w Polsce. Czyli pracownik. Niestety nie chodzi tylko o brak pracowników, ale również ich zaangażowanie - przyznał w rozmowie z Faktem.

Jestem umówiony z kimś, kto miał dzisiaj przyjść i pracować jako kasjer. I ktoś po prostu nie przychodzi. I ty możesz zamknąć biznes, który wiesz, ile zarabia dziennie, wiesz, jaka to jest to wartość, ale nie masz kim tego robić - dodał.

Wiele osób sugeruje, że podejście potencjalnych pracowników może wynikać z wysokości oferowanych im pensji. Jakiś czas temu, w rozmowie z przeambitni.pl dziennikarz ujawnił, na jakie stawki mogą liczyć osoby, które chciałyby z nim współpracować.

30 zł za godzinę. Jako kucharz 30 zł, kasa 27. Na początek. Z możliwością rozwoju - podkreślił.

Myślicie, że to dobra kwota?