Big Bang i Blackpink to obok BTS jedne z najpopularniejszych zespołów w historii muzyki k-pop. Zarówno boysband, jak i girlsband podbili serca milionów słuchaczy na całym świecie, osiągając niesamowite wyniki sprzedażowe. Nie każdy wie jednak, że obie grupy należą do wytwórni YG Entertainment, na której czele przez lata stał Yang Hyun-suk. To właśnie on w 1996 roku założył firmę i pozostawał jej największym udziałowcem. W czerwcu tego roku zrezygnował jednak z pełnionej przed ponad 20 lat funkcji. Jak podaje TVN 24, wszystko przez oskarżenia, jakie pojawiły się w kontekście jego samego, wytwórni i podległych jej artystów.
K-pop - skandal dekady?
Wielu fanów koreańskiej muzyki nie ma wątpliwości co do tego, że sytuacja to największy skandal, z jakim musiało się zmierzyć środowisko k-pop. Policja w Seulu wezwała na przesłuchanie Yang Hyuna-suka 29 sierpnia 2019 roku, a dzień wcześniej zeznania pod przysięgą złożył członek Big Bang - Seungri, który w marcu oficjalnie odszedł z grupy. Obaj mężczyźni zostali przesłuchani w sprawie szeregu przestępstw, których mieli się dopuścić, korzystając ze swojej sławy i pozycji. Śledztwo jest wciąż w toku.
Polecany artykuł: