Gdy w The Voice biorą udział osoby bliskie trenerom, zawsze w grę wchodzą silne emocje. Nic dziwnego, w końcu usłyszenie członka rodziny, który dzieli Twoją pasję, musi być niesamowitym uczuciem. W tym przypadku historia zatoczyła koło. Podczas najnowszej edycji portugalskiej wersji The Voice Kids, pojawił się siostrzeniec jednego z artystów, zasiadających na fotelach. Co więcej, chłopiec miał okazję zaśpiewać piosenkę swojego wujka - do tego wykon wyszedł mu fenomenalnie. Po tym, jak członek jury usłyszał swojego krewnego, w jego oczach pojawiły się łzy. Było widać, że jest mocno wzruszony tym, co dzieje się na scenie. Zresztą trudno się dziwić. Finał tej sytuacji jest naprawdę zaskakujący i poruszający!
ZOBACZ TAKŻE: Widzowie The Voice Kids nie mają wątpliwości. To ona wygra program!
Siostrzeniec trenera w The Voice Kids
Fernando Daniel jest trenerem The Voice Kids. Co ciekawe, kilka lat temu sam brał udział w programie The Voice. Jego występy poruszyły cały świat, dzięki czemu zdołał wygrać. Obecnie robi ogromną karierę, wydaje własne piosenki, a dodatkowo trenuje dzieci w programie muzycznym. Nic dziwnego, że tak mocno zadziałał na niego występ siostrzeńca, który poniekąd podąża jego ścieżką. Już na początku występu zorientował się, kto stoi na scenie. Mężczyzna momentalnie popłakał się ze wzruszenia. Po zakończeniu występu dołączył do chłopca, aby zaśpiewać z nim w duecie. Ten moment poruszył publiczność.
ZOBACZ TAKŻE: Dawid Kwiatkowski podpadł widzom The Voice Kids. Teraz proszą o wyjaśnienia
Siostrzeniec trenera The Voice Kids - czyją drużynę wybrał?
Siostrzeniec Fernando Daniela miał przed sobą naprawdę trudny wybór. Wszyscy trenerzy chcieli go mieć w swoich drużynach. Choć jego wujek, ze względu na nadmiar emocji, początkowo się nie odwrócił, finalnie również zaprosił go do teamu. Chłopiec wyznał, że ceni go jako artystę i uwielbia jego twórczość. Przez to zdecydował, że to właśnie członek rodziny poprowadzi go do kolejnych etapów. Jak potoczyły się jego dalsze losy? Tego jak dotąd nie wiadomo. Na bitwy trzeba jeszcze poczekać!