Kucharz i juror programu "MasterChef”, zmaga się z rzadkim nowotworem jelita cienkiego, dwunastnicy oraz przerzutami na kręgosłup i kości miednicy. Choroba została zdiagnozowana po długich miesiącach poszukiwań przyczyny uporczywego bólu brzucha. Dopiero rezonans magnetyczny, wykonany z inicjatywy teściowej, pozwolił odkryć prawdziwe źródło problemów. Tomasz Jakubiak nie traci jednak nadziei i dzielnie walczy o swoje zdrowie. Pomimo zdecydowanie mniejszej aktywności w sieci, w dniu 33. finału WOŚP, postanowił odezwać się do swoich fanów, którzy z niecierpliwością czekają na kolejne informacje dotyczące stanu jego zdrowia.
Tomasz Jakubiak, który obecnie przebywa w Izraelu poddając się leczeniu, zwrócił się do Jurka Owsiaka, ale również opowiedział o tym, jak się czuje.
Zobacz też: Tomasz Jakubiak wrócił do pracy! Kucharz rozpoczął nowy projekt
Tomasz Jakubiak - zdrowie
Mimo trudności Jakubiak pozostaje w kontakcie z fanami, regularnie dzieląc się aktualnościami ze swojego leczenia w Izraelu, które jest możliwe dzięki wsparciu finansowemu ludzi dobrej woli. Niedziela, 26 stycznia, była dla niego wyjątkowa, ponieważ włączył się w 33. finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. W opublikowanym nagraniu opowiedział o skutkach ubocznych terapii.
Mam już tego dosyć, ale staram się mówić z uśmiechem. Brzuch boli, barki bolą, włosy wypadają, ale z brodą jest całkiem nieźle, bo nie muszę jej golić - mówił z dystansem.
Tomasz podkreślił, jak ważna jest dla niego WOŚP i jak wielką rolę odgrywa w pomaganiu potrzebującym.
To jedna z moich ulubionych niedziel w roku. To dzień, w którym Polacy nauczyli się dzielić. Jurek Owsiak stworzył coś, co jest nie do obalenia, i ta kula śnieżna pomocy już nigdy się nie zatrzyma - mówił z uznaniem dla twórcy fundacji.
Jurek, jesteś wielkim człowiekiem. Pomagasz dzieciom, ale również dorosłym, otwierając nasze serca. Orkiestra będzie grała do końca świata i jeszcze jeden dzień dłużej - dodał.