Artur Skalski w "M jak miłość" był jedną z najbardziej kontrowersyjnych postaci w ostatnich sezonach. Zakochany po uszy w Izie, rywalizował wraz z Marcinem Chodakowskim o jej względy. Jego postać mierzyła się z różnego rodzaju problemami, które wpływały na jego relacje z pozostałymi bohaterami. Okazuje się, że aktor, który wcielał się w rolę Skalskiego również nie miał w życiu zbyt łatwo. Tomasz Ciachorowski podzielił się ze swoimi fanami zaskakującym wyznaniem, które do tej pory było jego tajemnicą. Okazuje się, że aktor miał problemy z nadużywaniem alkoholu.
Tomasz Ciachorowski - uzależnienie
Na Instagramie Tomasza Ciachorowskiego pojawiło się nagranie z biegania. Aktor stara się prowadzić zdrowy tryb życia i bardzo dba zarówno o swoje ciało jak i umysł, o czym wielokrotnie wspominał. Okazuje się jednak, że nie zawsze tak było. Przy okazji dzielenia się z obserwującymi kadrami ze swojego treningu wyznał, że właśnie mija 11 lat, odkąd żyje w trzeźwości i nie sięga po alkohol.
Właśnie zdałem sobie sprawę z tego, że dokładnie 11 lat temu zakręciłem kurek z alkoholem i od tamtej pory nie piję w ogóle. Nie miałem w ustach nawet kropli alkoholu i chyba był to największy sukces w moim życiu. Dzień, który zmienił moje życie o 180 stopni. Nie wiem, jak wyglądałoby moje żyje, gdyby, nie podjął tych decyzji. Ale to nie jest tylko kwestia decyzji.
Aktor znany m.in. z "M jak miłość" powiedział o tym, jak wyglądało jego życie w momencie, kiedy sięgał po alkohol każdego dnia.
To jest cały proces, terapia, ale też codzienna aktywność fizyczna, która pomogła mi wytrwać w tym postanowieniu i ludzie, którzy mnie wspierali na tej drodze. Chyba nigdy nie mówiłem o tym publicznie. Mówiłem, że nie piję alkoholu, ale nigdy nie mówiłem, że miałem problem z piciem. A przed 10 lipca 2013 roku nadużywałem alkoholu codziennie i robiłem różne rzeczy, o których wolałbym zapomnieć, z których nie jestem dumny. Ale za to dumny jestem z tego, że już 11 lat udaje mi się nie zaglądać do kieliszka. Tylko tyle. Chciałem się pochwalić.
Na koniec dodał, że z perspektywy czasu żałuje tego, w jaki sposób się zachowywał i co robił.
Przed 10 lipca 2013 roku nadużywałem alkoholu codziennie i robiłem różne rzeczy, o których wolałbym zapomnieć, z których nie jestem dumny. Ale za to dumny jestem z tego, że już 11 lat udaje mi się nie zaglądać do kieliszka. Tylko tyle. Chciałem się pochwalić