Cieszycie się na nadchodzący długi weekend majowy? W tym roku najwięksi szczęśliwcy odpoczywać będą aż 9 dni! Niestety, wiele wskazuje na to, że dla większości z nas będzie to ostatni długi weekend w życiu. Przygotowane propozycje zmian w nowym Kodeksie Pracy z pewnością wywołają wiele kontrowersji. Już teraz wiadomo, że czeka nas prawdziwa wojna o urlopy.
Ciąża to piękny okres, podczas którego przygotowujemy się do zostania rodzicami. I chociaż nasze życie wywróci się kompletnie do góry nogami, pracodawcy zawsze szanowali kobiety, które potrafiły podzielić swoje obowiązki między pracę i dom. Tera
Koniec długich weekendów?
Nowy Kodeks Pracy nie zakazuje oczywiście długich weekendów. W praktyce jednak większość z nas będzie zmuszona pracować w dni wypadające między świętami. Jak to możliwe? Przepisy mają jasno stanowić, że pracownik, który posiada 12 dni urlopu musi z niego skorzystać za jednym razem. Podzielić go mogą jedynie osoby, które posiadają 14 i więcej dni urlopu. Warto pamiętać, że nowe przepisy zakładają, że na cały rok każdemu, niezależnie od stażu czy wykształcenia, przysługuje 26 dni wolnych.
Zmiany w urlopach - co oznaczają?
To, że nie będziemy mogli wziąć urlopu w dni wypadające pomiędzy świętami, jeśli nie dogadamy się z pracodawcą, to jedno. Dodatkowo może stać się tak, że to szef narzuci nam, kiedy mamy wziąć wolne w pracy.
Przepisy z nowego kodeksu pracy w życie wejdą jeszcze w 2018 roku. Największa zmiana będzie oczywiście zawieranie umów. Obecne 'śmierciówki' zastąpione zostaną przez 3 rodzaje nowych umów: o pracę dorywczą, sezonową i nieetatową. Będą one jednak z