Natalia Zastępa ma aktualnie świetny czas. Znana z formatów "The Voice Kids" i "The Voice of Poland" artystka idzie za ciosem i po trzech latach od wydania świetnie przyjętej płyty zatytułowanej "Nie żałuję", jest gotowa na wydanie jej następcy. Pierwszym zwiastunem nowej ery w karierze młodej piosenkarki jest singiel "Wracam do siebie", z którym wystąpiła na deskach Opery Leśnej w Sopocie podczas Polsat Hit Festiwal 2024. Jakiś czas temu Natalia Zastępa miała też okazję oceniać występy uczestników Konkursu Piosenki Eurowizji 2024. 21-latka opowiedziała nam, w jaki sposób została członkinią polskiego jury, a także, czym kierowała się, oceniając poszczególne występy. Zapytana o uczestnictwo w wydarzeniu reprezentantki Izraela, nie gryzła się w język. Zastępa otwarcie przyznała, że surowo oceniła propozycję "Hurricane", mimo niezaprzeczalnego talentu samej Eden. Wschodząca gwiazda polskiej sceny muzycznej uważa, że Izrael nie powinien zostać dopuszczony do udziału w Eurowizji ze względu na sytuację polityczną.
Natalia Zastępa była w polskim jury na Eurowizji 2024
Eurowizja to temat, który niezmiennie budzi wielkie emocje. Fanów konkursu równie mocno, co same występy, emocjonują też punkty od jurorów. Natalia Zastępa, członkini polskiego jury, zdradziła, czym kierowała się, przyznając swoje oceny.
Starałam się być obiektywna, żeby też swoich subiektywnych gustów nie przekazywać w tym, ale doceniać też właśnie wizualną stronę czy taką stricte muzyczną, bo np. dużą kontrowersję miała Irlandia. (...) Osobiście nie słuchałabym takiej muzyki, nie jestem fanką, ale zaśpiewała świetnie, kompozycja bardzo dobra, wizualnie to się zgadzało i warto było docenić - powiedziała.
Artystka najwięcej punktów przyznała Nemo ze Szwajcarii. Zapytana o udział Izraela i to, w jaki sposób podeszła do reprezentującej kraj Eden, nie gryzła się w język. Piosenkarka nie mogła liczyć na wysokie noty, choć jak wyznała Zastępa, nie można odmówić jej wokalnego talentu.
Bardzo się długo zastanawiałam, co zrobić w tej sytuacji, ale postanowiłam jednak nisko ocenić, żeby pokazać swój sprzeciw. Moim zdaniem nie powinno się to wydarzyć, ale też nie chciałam na tyle skrzywdzić tej dziewczyny i nie dałam jej ostatniego miejsca, ale dałam jedno z ostatnich - dodała.