Doda od ponad dwóch dekad cieszy się mianem jednej z największych gwiazd w historii polskiego show-biznesu i prawdziwej ikony. Artystka cały czas budzi wielkie emocje, a jej projekty, jak płyta "Aquaria" czy promująca ją trasa "Aquaria Tour" wyznaczyły nowe standardy na rynku.
Kariera Dody rozpoczęła się na dobre w 2002 roku, kiedy to swoją premierę miała debiutancka płyta zespołu "Virgin", promowana singlami "To Ty" czy "Mam tylko ciebie". Charyzmatyczna, jeszcze nastoletnia wówczas artystka, zwróciła na siebie uwagę branży. Wydawnictwo zostało nominowane do Fryderyka w kategorii "Fonograficzny debiut", a kolorowa prasa pisała o Virgin w kontekście konkurencji dla O.N.A. z Chylińską na czele. Nie jest tajemnicą, że Doda trafiła do Virgin dwa lata wcześniej, w 2000 roku. Gwiazda zachwyciła członków grupy, nazwanej wówczas Neon, podczas castingu.
Z tego, co wiem, chłopaki byli już tak zdesperowani, że całkowicie zamknęli ten casting i stwierdzili, że nie robią zespołu o wdzięcznej nazwie Neon i nagle pojawiłam się ja, bo poszli wtedy do Elżbiety Zapendowskiej i powiedziała im, że jest taka jedna wariatka z mega mocnym głosem. Przyjechali do mnie do internatu, wręczyli mi kasetę, ja po prostu przyszłam, a tam nikogo nie było, tylko oni. Mój casting trwał dosłownie kilka minut, od razu się we mnie zakochali - mówiła nam po latach.
Doda i Tomek Lubert po latach
Doda i Tomek mają za sobą trudne doświadczenia. Jak wyznali po latach, w 2006 roku ich wspólny manager doprowadził do rozpadu Virgin. Grupa reaktywowała się po 10 latach, a ich EP-ka "Choni" przyniosła fanom takie utwory jak "Sens" czy "Kopiuj-Wklej".
Zupełnie niespodziewanie Doda podzieliła się z odbiorcami nowymi nagraniami z Tomkiem Lubertem. Czy to zapowiedź jakiegoś nowego projektu? Po części. Artystka w tym roku zaprezentuje serial dokumentalny o sobie, a Tomek, jako osoba, która odkryła jej talent, będzie bardzo ważną częścią całego projektu.