eurowizja 2024

To on, a nie Nemo, zdobył najwięcej punktów od widzów. Mało brakowało, by w ogóle nie pojawił się na Eurowizji!

2024-05-14 10:20

Wielki finał Eurowizji 2024 miał miejsce w sobotę, jednak wyniki konkursu wciąż budzą wielkie emocje. Tym bardziej, że jurorzy i widzowie po raz kolejny nie byli jednomyślni. Najwięcej punktów w televotingu zdobył Baby Lasagna, a nie Nemo. Aż trudno uwierzyć, że mało brakowało, by reprezentant Chorwacji w ogóle nie pojawił się na eurowizyjnej scenie.

Eurowizja niezmiennie budzi wielkie emocje. Fani konkursu już od miesięcy śledzą przygotowania do największego wydarzenia muzycznego nie tylko w Europie, ale na całym świecie. Te, podobnie jak w naszym kraju, poprzedzone są często krajowymi eliminacjami, w trakcie których specjalna komisja lub sami widzowie decydują o wyborze reprezentanta. Tegorocznym faworytem do wygrania Eurowizji był reprezentujący Chorwację Baby Lasagna z piosenką "Rim Tim Tagi Dim". Wokalista jeszcze w dniu finału znajdował się na samym szczycie notowań ekspertów typujących, kto wygra konkurs. Ostatecznie zajął drugie miejsce, ustępując miejsca Nemo. Baby Lasagna może jednak pochwalić się największą liczbą zdobytych punktów w televotingu, tak jak reprezentujący rok temu Finlandię Käärijä, który w głosowaniu publiczności pokonał "królową Eurowizji" Loreen. Aż trudno uwierzyć, że naprawdę niewiele brakowało, by Baby Lasagna w ogóle nie został dopuszczony do reprezentowania swojego kraju na Eurowizji. Zupełny przypadek zadecydował o tym, że wystąpił w preselekcjach.

Reprezentant Holandii przyznał się do zarzutów. Chodzi o napaść na fotografkę

Tak Luna wspiera LGBT+ przed Eurowizją 2024!

Eurowizja 2024. To on wygrał u widzów!

W wielkim finale chorwackich preselekcji o reprezentowanie kraju na Eurowizji ubiegało się w sumie 16 uczestników, a o wyborze decydowali zarówno jurorzy, jak i widzowie. Co wydaje się aż nieprawdopodobne, biorąc pod uwagę późniejszy sukces Baby Lasagna, jego singiel "Rim Tim Tagi Dim" nie znalazł się początkowo na liście 24 piosenek, które awansowały do półfinałów. Numer został zakwalifikowany dopiero z listy rezerwowej po tym, jak z udziału zrezygnowała Zsa Zsa. Baby Lasagna zdeklasował konkurentów, zdobywając ok. 53,2% ze 180 tysięcy głosów, co przełożyło się na 247 punktów. Jak wyliczyli fani konkursu, reprezentant Chorwacji wygrałby preselekcje nawet w sytuacji, gdyby jurorzy nie przyznali mu ani jednego punktu. W finale Eurowizji Baby Lasagna uplasował się na 2. miejscu z liczbą 547 punktów, w tym 337 od widzów.