Bad Bunny to nowy Michael Jackson? To porównanie zaskakuje! Nie można jednak przejść obojętnie obok sukcesów, jakie odnosi ten 29-letni Portorykańczyk. To właśnie piosenki Bad Bunny'ego wygenerowały w ubiegłym roku najwięcej streamów w serwisie muzycznym Spotify, a jego płyta Un Verano Sin Ti z maja 2022 roku wciąż znajduje się w TOP najchętniej kupowanych krążków na terenie Stanów Zjednoczonych. Artysta nie tylko odebrał już statuetkę Grammy, ale również doczekał się okładki w prestiżowym magazynie TIME. Dziennikarze tytułu poświęcili "złemu króliczkowi" kilka stron, opisując przebieg jego kariery. W pewnym momencie pokusili się nawet o stwierdzenie, że Bad Bunny jest prawowitym spadkobiercą Franka Sinastry, Michaela Jacksona oraz Beyonce.
Po siedmiu latach kariery Benito, lat 29, jest prawowitym spadkobiercą Franka Sinatry, Michaela Jacksona czy Beyoncé. To, jak poradzi sobie w kolejnym napiętym okresie, może zadecydować o tym, jak mocno zbliży się do spełnienia prawie niemożliwych do zrealizowania oczekiwań, jakie stawiają mu fani, ojczyzna, wymagająca branża oraz on sam - czytamy.
Nie wszyscy internauci zgodzili się z tym, co zostało napisane w artykule.
Była dziewczyna chce od niego 40 milionów dolarów! Pozwała go za trzy słowa w piosence
Bad Bunny jak Michael Jackson
Porównanie do muzycznych legend mocno zaskoczyło fanów muzyki. Ich zdaniem kariera Bad Bunny'ego, mimo niepodważalnych sukcesów, nie jest wciąż tak spektakularna, jak te, które zrobili wspomnieni artyści.
Chcą tylko wywołać kontrowersje, ot co.
Nie znam żadnej jego piosenki! - piszą w komentarzach.
A wy znacie muzykę Bad Bunny'ego? Myślicie, że zasługuje już na miano legendy współczesnej popkultury?