Wybory prezydenckie w Stanach Zjednoczonych odbędą się 5 listopada 2024 roku. Wiadomo już, że wystartuje w nim obecna głowa państwa, czyli Joe Biden. Bardzo prawdopodobny jest jednak też powrót do gry Donalda Trumpa, który w poprzednich wyborach nie zdobył ponownego uznania rodaków i nie przedłużył swojej kadencji o kolejne cztery lata. Amerykańskie prawo dopuszcza jednak ponowny start byłego prezydenta, jeśli funkcję pełnił tylko przez jedną kadencję. Sympatycy Partii Demokratycznej już teraz się obawiają, że Trump może wrócić do Białego Domu. Do sprawy odniosła się Alyssa Farah Griffin, była dyrektor ds. komunikacji w czasach rządów Trumpa. Kobieta uważa, że jedyną osobą, która może go pokonać, jest... Taylor Swift!
Taylor Swift zatrzymałaby Trumpa?
- Wszyscy jesteśmy fanami Taylor Swift i szczerze mówiąc, jeśli Donald Trump typowany jest na zwycięzcę, będzie musiała po prostu wziąć udział w wyborach i pokonać go raz na zawsze, bo prawdopodobnie jest jedyną osobą, która może to zrobić - powiedziała Alyssa Farah Griffin w wywiadzie dla The View.
Fenomen Taylor Swift
Taylor Swift jest aktualnie bez wątpienia największą gwiazdą w Stanach Zjednoczonych. Każda jej nowa płyta sprzedawana jest w ponad stumilionowym nakładzie. Jej piosenki zapełniają wszystkie najważniejsze listy przebojów. Według prognoz ekspertów, jej aktualna trasa koncertowa The Eras Tour będzie jedną z trzech najbardziej dochodowych tras w historii muzyki.