Tatuaże pokrywają niemal 100% jego ciała. Jest najbardziej zmodyfikowanym człowiekiem na świecie

Marcelo 'B-boy’ De Souza Ribeiro ma wytatuowane ponad 98 procent swojego ciała i jest najbardziej zmodyfikowanym człowiekiem na świecie. Mężczyzna ma rozszczepiony język, podskórne implanty i ostre, metalowe kły zamiast zębów. Tuszem pokryte są niemal wszystkie części jego ciała. Włącznie z gałkami ocznymi. Najbardziej wytatuowany człowiek na świecie zdradził, że większość dzieł, które widoczne są na jego skórze, powstało w sposób spontaniczny. Po prostu chwyta za, według niego, odpowiednie narzędzia i dawał ponieść się wyobraźni. Niedawno 40-latek postanowił, że rozszczepi dłoń tak, by przypominała szponę.

Badałem wszelkiego rodzaju modyfikacje, którym poddali się ludzie na świecie. Z tego, co widziałem nikt jeszcze nie dokonał czegoś podobnego.

Najbardziej wytatuowany i zmodyfikowany człowiek

Mężczyzna zdradził, że swój pierwszy tatuaż wykonał w wieku 15 lat. Zrobił to ze względu na swoją ogromną miłość do muzyki. Na jego ciele pojawił się wówczas napis Hip-Hop. Kolejne dzieła na jego skórze powstawały w sposób bardzo spontaniczny. Jak podkreśla, nim się obejrzał niemal całe ciało miał pokryte tuszem. Co więcej, większość ozdób, które widnieją na jego skórze zrobił sobie sam.

Pewnego dnia byłem w domu, wszedłem do łazienki i podszedłem do lustra, wziąłem strzykawkę i wziąłem tusz. Kilka godzin później miałem już ciemne gałki. W tym czasie tatuaże gałki ocznej były wciąż rzadkością do tego nie było dużo informacji na temat tego, jak ryzykowny to jest zabieg. Nie znalazłem nic na ten temat, nie było żadnych filmów, które by to pokazywały

B-boy wydał na swoje operacje estetyczne ponad 150 tysięcy złotych. Podkreśla jednak, że to nie koniec. 40-latek dodaje, że chce wyglądać jak szalony kosmita.

Ludzie oczywiście zadają mi masę pytań. Najczęściej jednak pytają o to, jak na mój wygląd reagują najbliżsi, a szczególnie moje dzieci. Dla nich nie jest to nic szokującego. Są do mnie przyzwyczajone i nie boją się taty. Mało tego, nie boi się mnie nawet mój wnuk. Tak, mam wnuka! Moja 16-letnia córka niedawno urodziła dziecko.