- Zanim wyjechałam do Wielkiej Brytanii, pani Iwona była moją trenerką. Razem osiągnęłyśmy kilka tanecznych sukcesów. To dla mnie ogromny zaszczyt, że siedzę obok niej za jurorskim stołem. Z drugiej strony, przyznam, że nieco dziwnie się czuję - wciąż nie mogę uwierzyć, że jestem sędzią i moje zdanie jest tak samo ważne jak jej (śmiech) - powiedziała w wywiadzie dla KropkiTV Ola Jordan.
A jak wspólną znajomość wspomina Iwona Pavlović? - Pamiętam ją z tamtych czasów jako bardzo miłą, serdeczną i ciepłą osobę. We wszystkim co robiła, była bardzo pozytywna a na parkiecie miała niesamowitą charyzmę. W jej występach było to „coś” czym przykuwała uwagę, a co wykraczało poza talent. Zawsze tańczyła wkładając w swoje występy mnóstwo serca - mówi nam jurorka show.
To właśnie Czarna Mamba, nim jeszcze została tak nazwana w programie przez Beatę Tyszkiewicz, doprowadziła Olę Jordan i jej ówczesnego partnera tanecznego Przemka Łowickiego do tytułu Mistrzów Polski w 1999 roku. Co ciekawe, nowa jurorka „Tańca z Gwiazdami” po zwycięstwo sięgnęła w sukience projektu… Iwony Pavlović. Czwarty odcinek „Dancing with the Stars. Taniec z Gwiazdami” już w piątek o 20.00 w Polsacie.