Życie uczuciowe Dody od ponad dwóch dekad budzi wielkie zainteresowanie mediów. Wiele osób błędnie uważa jednak, że pierwszym mężczyzną jej życia był bramkarz Radosław Majdan, z którym pobrała się w 2005 roku. Nic bardziej mylnego! Zanim Doda poznała swojego pierwszego męża, z którym rozwiodła trzy lata później, na skutek jego licznych zdrad, była zabójczo zakochana w pochodzącym z jej rodzinnego Ciechanowa Damianie. To właśnie z myślą o nim wokalistka napisała swój wielki hit "Dżaga", w teledysku do którego wystąpił paradoksalnie jego następca, czyli Radosław Majdan. Artystka nie ukrywa, że ojciec Damiana, z którym była nawet zaręczona, nie pozostawał zwolennikiem związku syna z kontrowersyjną piosenkarką. Doda i Damian byli ze sobą, gdy gwiazda dopiero rozpoczynała karierę muzyczną w zespole Virgin. Aby zapewnić formacji rozgłos, zgłosiła się do reality-show "Bar", gdzie narzeczony regularnie ją odwiedzał. Po dłuższej rozłące Rabczewska złamała regulamin i uskuteczniła z nim miłosne igraszki, za co została ukarana przez produkcję.
Nie uprawiałam seksu przed kamerami. Jest to nieprawda! Ludzie wiedzą o tym tylko dlatego, że miałam taką ochotę i im to opowiedziałam, a nie dlatego, że zrobiłam to przed kamerami. Nikt tego nie widział. Zrobiłam to z moim narzeczonym, w miejscu, gdzie nie było ludzi i kamer - wyjaśniła po latach w rozmowie z "Super Expressem".
W jednym z odcinków "Baru" narzeczony Dody zaskoczył wyznaniem, że jest gejem. Artystka szybko to sprostowała!
Pierwszy narzeczony Dody
Każdy materiał "Baru" z Dodą w roli głównej jest na wagę złota. Na profilu TeleNostalgia na Instagramie pojawił się krótki fragment reality-show, na którym widać, jak Doda podrywa mężczyznę, który ostatecznie mówi jej, że nic z tego nie będzie, bo jest gejem. Obiektem westchnień stojącej za barem Dody był właśnie Damian - narzeczony wokalistki z Ciechanowa.
To mój ex narzeczony 😂 odwiedził mnie w pracy 😁 - wyjaśniła w komentarzu.
Byli zakochani wciąż mają dobre relacje. Kilka lat temu pochwalili się zdjęciem z wypadu na obiad. Pasowali do siebie?