Jak brzmi Britney Spears bez playbacku? Amerykańska księżniczka popu, która szturmem podbiła listy przebojów na całym świecie, mając zaledwie 16 lat, nigdy nie była uznawana za wybitną wokalistkę. Gwiazdę traktowano raczej jako performerkę, która daje niesamowite występy, a nie jako czołową piosenkarkę swojego pokolenia, jak chociażby debiutującą w tym samym czasie Christinę Aguilerę. Występy z playbacku sprawiły, że wielu słuchaczy właściwie zapomniało o tym, iż zanim Britney wydała ...Baby One More Time, wygrywała liczne konkursy talentów, a także pokonała tysiące dzieciaków w swoim wieku, dostając angaż w Klubie Myszki Mickey. Choć dzisiaj doświadczona życiem Spears podkreśla, że nie ma w planach powrotu na scenę, raz na jakiś czas zdarza jej się zaskoczyć fanów popisem swoich wokalnych umiejętności. Po odmienionej wersji debiutanckiego singla przyszedł czas na inny, równie wielki hit z jej repertuaru, a mianowicie Oops!... I Did It Again. Wersja a cappella zaskoczyła wielbicieli piosenkarki.
Media znów robią z Britney Spears "wariatkę". Wcale nie miała epizodu maniakalnego!
Britney Spears śpiewa na żywo
Ikona muzyki pop zaskoczyła internautów, publikując nagranie, na którym słychać ją śpiewającą hit sprzed lat. Mowa o piosence Oops!... I Did It Again, która promowała drugi album Britney o tym samym tytule. Choć wokalistka przez lata podkreślała, że nie lubi kultowego utworu, najwyraźniej poczuła sentyment. Wideo zostało opatrzone sarkastycznym opisem.
Słyszeliście??? Jestem gwiazdą. Teraz, mamo!!! LOL, żartuję!!! Większość tego brzmi dość płasko... ale spodobało mi się ROBIENIE TEGO PONOWNIE. Czekaj, UPS!!! To było takie lamerskie, wiem!!! Wszystko spoko, jak to mówi większość cwaniaków!!! Chyba sobie żartujesz?! NIE, nie żartuję!!! Pocałujcie mnie w tyłek i pozostańcie pięknymi ludźmi z klasą!!! - napisała.
Jak wam się podoba nowa wersja Oops? Spodziewaliście się, że Britney ma aż tak głęboki głos?