Szokująca rozmowa Krzysztofa Stanowskiego z Januszem Walusiem. Czuję się bardziej zamachowcem, niż mordercą

i

Autor: Marysia Zawada/REPORTER

MEDIA

Szokująca rozmowa Krzysztofa Stanowskiego z Januszem Walusiem. "Czuję się bardziej zamachowcem, niż mordercą"

Ten wywiad wywoływał kontrowersje na długo przed realizacją. Janusz Waluś miał gościć w Kanale Zero już na początku grudnia, jednak finalnie do spotkania ze Stanowskim doszło wczoraj. "Nie brakuje osób, które twierdzą, że akurat taka rozmowa w mediach nie ma prawa się odbyć. I właśnie dlatego się odbędzie" - zapowiedział we wstępie gospodarz programu. Bulwersujące przekonania i tezy gościa skłaniają jednak do zastanowienia, czy na pewno z każdym warto rozmawiać.

Janusz Waluś, prawicowy ekstremista i były więzień, po latach spędzonych w Republice Południowej Afryki (RPA) powrócił do Polski. Jego obecność w mediach nie tylko budzi ogromne zainteresowanie, ale także dzieli opinię publiczną. Kontrowersje związane z Walusiem skłoniły Krzysztofa Stanowskiego do przeprowadzenia wywiadu z polskim zamachowcem. Rozmowa miała się odbyć 10 grudnia 2024 r, kilka dni po tym, jak Janusz Waluś wrócił do Polski. Plany jednak trzeba było przesunąć ze względu na stan fizyczny gościa.

"Wprawdzie, jak pewnie już wiecie, Waluś zgodnie z przedstawianym nam wcześniej planem wylądował w Polsce, ale aktualnie jeszcze nie doszedł do siebie. Jest wycieńczony, z tego co nam powiedziano na razie wyłącznie je i śpi. Wariant, w którym trzy dni po powrocie udziela długiego, wyczerpującego wywiadu okazał się przesadnie optymistyczny. O nowym terminie będziemy informować" - zapewnił swoich widzów Stanowski.

Do długo wyczekiwanego spotkania w studiu Kanału Zero doszło w czwartkowy wieczór, 16 stycznia br. Trwająca ponad dwie godziny rozmowa Krzysztofa Stanowskiego z Januszem Walusiem była pełna kontrowersyjnych wypowiedzi, z których jasno wynikało, że gość nie żałuje swojego czynu i nadal broni wyznawanych wartości. Po emisji wczorajszego materiału w mediach pojawiło się wiele pytań o to, czy publikacja tak szkodliwych treści nie powinna być zakazana. Niepokój wzbudziły nie tylko wypowiedzi Walusia, ale także reakcje widzów na czacie, przepełnione rasistowskimi hasłami i jawnie popierające czyn zamachowca.

Kim jest Janusz Waluś?

Janusz Waluś urodził się w 1953 roku w Zakopanem. W 1981 roku wyemigrował do RPA, gdzie dołączył do swojej rodziny. To właśnie tam zaangażował się w działalność skrajnie prawicową, czego skutkiem był jego udział w zamachu na Chrisa Haniego, lidera Południowoafrykańskiej Partii Komunistycznej. Do morderstwa doszło 10 kwietnia 1993 roku przed domem Haniego. W wyniku zamachu niemal doszło do wybuchu wojny domowej w kraju, który w tym czasie zmagał się z przejściem od apartheidu do demokracji.

Na początku Waluś usłyszał wyrok śmierci za popełniony czyn, jednak dwa lata później karę zmieniono na dożywocie. W 2022 roku został warunkowo zwolniony z więzienia, a w grudniu 2024 roku wrócił do Polski po dwuletnim procesie deportacyjnym. Postać Janusza Walusia stała się symbolem apartheidu, rasizmu i ekstremizmu.

Szokująca rozmowa Krzysztofa Stanowskiego z Januszem Walusiem. Czuję się bardziej zamachowcem, niż mordercą

i

Autor: Kanał Zero/YouTube

Szokujący wywiad, który podzielił publiczność

Decyzja Kanału Zero o zaproszeniu Walusia na wywiad od razu wywołała falę krytyki. Program Krzysztofa Stanowskiego ma dużą widownię, a to wzbudziło obawy, że takie wystąpienie może legitymizować poglądy Walusia lub służyć za platformę dla skrajnie prawicowej propagandy. Każdy domyślał się, że w rozmowie nie zabraknie kontrowersyjnych tez. I faktycznie - pojawiły się już w pierwszych minutach trwania programu.

Stanowski zapytał Walusia, jak powinien go przedstawić. Waluś zaprzeczył, że jest zamachowcem, terrorystą, rasistą, czy mordercą. Sam określił siebie mianem "zamachowca", twierdząc, że działał z powodów politycznych. Jego kolejne wypowiedzi jasno pokazały, że poprzednie określenia, o które pytał go Krzysztof Stanowski, są w pełni słuszne i uzasadnione. Waluś ze spokojem stwierdził, że biała rasa jest bardziej predysponowana do sprawowania administracji. Nie wyraził żalu za swoje czyny, podkreślając, że gdyby miał możliwość, lepiej przygotowałby zamach na Haniego. Przyznał też, że kontaktował się z córką zamordowanego przywódcy jedynie po to, żeby skrócić swój wyrok.

Krzysztof Stanowski zapytał Walusia o jego stosunek do apartheidu oraz przesiedleń ludności czarnoskórej w RPA. Odpowiedzi gościa, choć miejscami silił się na dyplomatyczny ton, zdradzały jego przywiązanie do dawnego systemu oraz całkowity brak refleksji nad skutkami polityki segregacji rasowej.

Reakcje publiczności i komentarze

Wywiad z Walusiem wzbudził wiele kontrowersji także wśród widzów. W komentarzach podczas transmisji na YouTube dominowały głosy wsparcia ze strony skrajnej prawicy. Hasła takie jak "biały honor, biała duma" czy "Waluś bohater narodowy" były niepokojącym świadectwem popularności ekstremistycznych poglądów w części społeczeństwa.

Jednocześnie wielu komentatorów medialnych i społecznych podkreślało, że zapraszanie Walusia do tak popularnego programu może być odebrane jako promocja jego czynu oraz ideologii, którą reprezentuje. Krytycy wskazywali na konieczność bardziej odpowiedzialnego podejścia mediów do doboru gości - zwłaszcza gdy ich poglądy są skrajne i niebezpieczne.

Wolność słowa ws. etyka

Wywiad w Kanale Zero zwrócił uwagę na szerszy problem – gdzie przebiega granica między wolnością słowa a odpowiedzialnością mediów? Czy umożliwienie wystąpienia osobie skazanej za morderstwo na tle politycznym nie jest formą legitymizacji jej działań? Z jednej strony media mają prawo i obowiązek poruszać trudne tematy oraz przedstawiać różne punkty widzenia. Z drugiej strony, przedstawianie osób takich jak Waluś w kontekście, który może być odebrany jako gloryfikacja, niesie ryzyko wzmacniania podziałów społecznych i eskalacji ekstremistycznych ideologii.

Wywiad już wcześniej był potępiany przez media, polityków i organizacje walczące z dyskryminacją rasową. Skargę na Kanał Zero zapowiadała Partia Razem i Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich. Po publikacji materiału zawiadomienie do Prokuratury Rejonowej o możliwości popełnienia przestępstwa złożyła także Fundacja Basta. We wniosku organizacja wskazała na publiczne nawoływanie i pochwałę przemocy (art. 255 Kodeksu karnego) oraz znieważanie grup ludności z powodów rasowych (art. 257 Kodeksu karnego).

Czy za wywiad Krzysztofa Stanowskiego z Januszem Walusiem Kanał Zero czekają konsekwencje prawne? Będziemy was o tym informować na bieżąco.