Szkoły podstawowe zamknięte, tak jak szkoły ponadpodstawowe? O takie rozwiązanie apeluje Związek Nauczycielstwa Polskiego. W poniedziałek, 19 października 2020 roku, w życie weszły nowe zasady funkcjonowania szkół ponadpodstawowych w dobie pandemii koronawirusa. Zgodnie z decyzją ogłoszoną przez premiera Mateusza Morawieckiego powróciła nauka w trybie zdalnym bądź mieszanym. To, w jaki sposób uczniowie kontynuują naukę zależy od miejsca, w którym znajduje się ich szkoła. Placówki znajdujące się na terenie strefy żółtej dają możliwość realizacji podstawy programowej w trybie mieszanym, natomiast te w strefie czerwonej pozostają zamknięte, a uczęszczający do nich uczniowie powrócili do nauki w formie zdalnej. Zupełnie tak, jak to miało miejsce od marca do czerwca.
Fakt, że nowe wytyczne obejmują tylko i wyłącznie szkoły podstawowe nie spotkał się z pozytywnym przyjęciem ze strony Związku Nauczycielstwa Polskiego. Jego członkowie wystosowali pismo, w którym sugerują, że należy przygotować się na zamknięcie szkół podstawowych.
Szkoły podstawowe też zamknięte?
Jak twierdzą członkowie ZNP, wraz z przewodniczącym Sławomirem Broniarzem na czele, zaproponowane przez rząd propozycje nie zawierają żadnych rozwiązań chroniących życie i zdrowie 4 milionów dzieci i uczniów oraz 400 tysięcy nauczycieli uczących między innymi w przedszkolach i szkołach podstawowych. Uważają, że w obecnej sytuacji należałoby zmniejszyć liczbę dzieci w salach przedszkolnych i najmłodszych klas podstawówki, gdyż dzieci nie są w stanie zachowywać dystansu. Prezes ZNP chce zamknięcia szkół.
- Jest jeszcze czas na wprowadzenie zmian - zaapelował.
Na ten moment nie ma żadnych decyzji Premiera Rady Ministrów, ani też ministra edukacji narodowej, co do wprowadzenia zmian w funkcjonowaniu szkół podstawowych.