Preselekcje do Eurowizji to wielkie wydarzenie, na którego nadejście czekają wszyscy fani konkursu. Choć i w tym roku Telewizja Polska miała wybrać polskiego reprezentanta wewnętrznie, ostatecznie podjęto decyzję o przeprowadzeniu krajowych eliminacji, w których ważną rolę odegrają również widzowie. To właśnie od nich w połowie zależeć będzie, kto poleci do Włoch, by zaśpiewać na eurowizyjnej scenie i zawalczyć o pierwsze w historii zwycięstwo dla naszego kraju. Wszystko wskazuje na to, że będzie to bardzo wyrównana walka, bowiem chęć reprezentowania Polski wyraziło kilku naprawdę zdolnych artystów. Zanim jednak poznamy reprezentanta Polski 2022, cofnijmy się o sześć lat, by wspomnieć jedne z najbardziej ikonicznych preselekcji w historii. Co to był za wieczór! Michał Szpak, Margaret, Edyta Górniak czy Natalia Szroeder - oni wszyscy starali się o to, by móc zaśpiewać w konkursie. Nie zabrakło wpadek, skandali i hitów!
Preselekcje do Eurowizji. To był wieczór!
W 2016 roku zainteresowanie Konkursem Piosenki Eurowizji było ogromne. Do walki stanęli bowiem tytani polskiej sceny, między innymi Edyta Górniak, Michał Szpak i Margaret, którzy mieli największe szanse. Choć wszyscy byli przekonani, że to Margaret i jej Cool Me Down rozbrzmią na eurowizyjnej scenie, tak się nie stało. Wokalistka musiała ustąpić miejsce Michałowi Szpakowi i Color Of Your Life. Co ciekawe, diwa polskiej muzyki, Edyta Górniak, uplasowała się na trzecim miejscu. W wywiadzie udzielonym świeżo po ogłoszeniu werdyktu nie pamiętała nawet imienia konkurenta, który otrzymał najwięcej głosów. Michał Szpak skomentował incydent w programie Kuby Wojewódzkiego, gdzie wyznał, że mocno go to zabolało.
Podczas krajowych eliminacji nie brakowało też zabawnych momentów. Z pewnością w pamięci zapisała się Aleksandra Gintrowska, która na scenie wystąpiła jako... syrena. Tak, to nie żart. Jej syreni śpiew nie przekonał jednak widzów. W tym roku emocje z pewnością ponownie sięgną zenitu!