Krzysztof Krawczyk Junior wystąpił na deskach słynnego opolskiego amfiteatru z zespołem Trubadurzy. Syn zmarłej legendy zdecydował się wesprzeć muzyków, by uraczyć publiczność melancholijnym show. Mężczyzna wykonał znany i lubiany wszystkim utwór Znamy się tylko z widzenia. Nie zabrakło również uwielbianego Przyjedź mamo na przysięgę. Zanim jednak pojawił się na scenie, za kulisami doszło do pewnego incydentu, który wywołał spore zamieszanie zarówno wśród gwiazd jak i bliskich muzyka. Wszystko miało miejsce podczas pozowania na ściance, czyli jednego z momentów, które fotoreporterzy lubią najbardziej. Podczas festiwalu jednak ustawianie się do zdjęć i pozowanie wcale nie było takie łatwe. Wszystko za sprawą tego, że ścianka początkowo znajdowała się na zewnątrz. Niestety, pogoda dała się we znaki, a deszcz utrudniał wszystkim pracę. Zdecydowano więc, że zostanie ona przeniesiona do środka. To właśnie wtedy pojawiły się problemy i doszło do niespodziewanej sytuacji udziałem syna Krzysztofa Krawczyka.
Najwięksi artyści i znakomite premiery. Tak było drugiego dnia w Opolu 2023! [GALERIA]
Krzysztof Krawczyk Junior - Opole 2023
Krzysztof Igor Krawczyk szybko musiał przerwać sesję zdjęciową. Wszystko ze względu na obawy o jego zdrowie. Pomponik poinformował, że, pozowanie na świeżym powietrzu nie sprawiało trudności, ponieważ miejsce było odpowiednio doświetlone, to niestety wewnątrz potrzebne było użycie fleszy. Te z kolei mogły wywołać u syna Krzysztofa Krawczyka atak padaczki. Mężczyzna cierpi bowiem na epilepsję.
Festiwal Opole 2023 PROGRAM - kto i kiedy wystąpi? Gwiazdy w Opolu 9-10-11.06.2023
Krawczyk nie zdecydował się pozować dalej do zdjęć, bo migawki mogły spowodować u niego napad. Syn Krawczyka przed występem brał relanium, aby być uspokojonym i nie narazić się na atak.
Do sprawy odniósł się także sam zainteresowany.
Wszelkie migające światła, jarzeniówki, to miga wszystko. Nerwy? Nie, nerwów nie czuję. Nie mam tremy i nie chciałbym, żeby to się zmieniło. Wziąłem lekarstwa, po których będę trochę otumaniony, ale wolę to niż atak padaczki.