Sylwia Grzeszczak to artystka kompletna. Mimo że debiutowała na scenie w 2008 roku, cały czas cieszy się uznaniem słuchaczy, a jej nowe kawałki, takie jak "Motyle" czy "Och i ach", tylko umożliwiły jej zdobycie nowych fanów. Po doskonałym 2024 roku wokalistka postanowiła nie zwalniać tempa i zapowiedziała nie tylko nowy, długo wyczekiwany album studyjny, ale również serię ekskluzywnych koncertów pod hasłem "było sobie marzenie".
Przed ponownym rzuceniem się w wir pracy Sylwia Grzeszczak postanowiła odpocząć i naładować akumulatory w gronie przyjaciół, udając się na rejs po morzu. Gwiazda przyzwyczaiła wielbicieli do tego, że uwielbia obcować z naturą. Do tej pory mogliśmy podziwiać ją w powietrzu, jednak teraz przyszedł czas na wodę. Nawet podczas urlopu Grzeszczak nie zapomina o fanach, regularnie racząc ich godnymi pozazdroszczenia kadrami. Sylwia nie ma problemu z pokazywaniem się w sieci saute.
Sylwia Grzeszczak bez makijażu
Sylwia Grzeszczak promienieje. Gwiazda nawet podczas urlopu stara się pozostawać w kontakcie z wielbicielami, dzięki którym wciąż cieszy się mianem jednej z największych gwiazd polskiej sceny muzycznej. I choć na scenie, w telewizji czy podczas wywiadów promocyjnych Grzeszczak zawsze pokazuje się w pełnym, starannie wykonanym makijażu, to będąc na urlopie, pozwala sobie na bycie w 100% naturalną. Taka też pokazuje się wielbicielom w sieci. W tym przypadku make-upem okazała się opalenizna. Zobaczcie więcej zdjęć Sylwii Grzeszczak bez makijażu w galerii poniżej.