Przez lata swojej oszałamiającej kariery muzycznej Sylwia Grzeszczak nauczyła fanów dwóch rzeczy: że nigdy nie da się zaszufladkować, a tym samym, że zawsze można spodziewać się od niej... niespodziewanego. Dowodem na to jest brzmienie jej najnowszego singla zatytułowanego "och i ach". Po doskonale przyjętej balladzie "Motyle", która tygodniami okupowała szczyt notowania airplay w Polsce, przyszedł czas na obiecaną nowość. Artystka nie zdecydowała się jednak pójść za ciosem i oddać wielbicielom w ręce kolejnej emocjonalnej bomby, a opublikować numer, który bez wątpienia będzie hitem tegorocznych wakacji. "och i ach" to już kolejny singiel przybliżający nas do premiery wyczekiwanego od lat nowego albumu Sylwii Grzeszczak i powiew świeżości w jej trwającej ponad 15 lat karierze. Mogąca pochwalić się ponad milionem miesięcznych słuchaczy w serwisie Spotify wokalistka sprostała oczekiwaniom spragnionych nowości od niej fanów, co widać po komentarzach. Do piosenki powstał równie szalony teledysk, w którym Grzeszczak jeździ na wrotkach. Aż trudno uwierzyć, że miała je na nogach po raz pierwszy!
Sylwia Grzeszczak zachwyca
"och i ach" to nie tylko tytuł nowej trasy koncertowej artystki, ale również jej kolejnego singla. Sylwia postanowiła tym razem zaserwować tzw. letniaczka, który od pierwszych dźwięków porywa do tańca i pozwala zapomnieć o problemach dnia codziennego. Oglądając nakręcony do kawałka teledysk, od razu można poczuć wakacyjny vibe i zobaczyć, że gwiazda miała mnóstwo frajdy na planie. Co na to fani? Jak zwykle są zachwyceni! Nie minął jeszcze tydzień od premiery, a Sylwia ma kolejny milion na swoim koncie!