Wydawać by się mogło, że znani i lubiani wykonawcy spotykają się podczas swoich występów wyłącznie z pozytywnym odbiorem. Podobnie ataki na wokalistów to wyłącznie domena amerykańskiego rynku muzycznego. Nic bardziej mylnego, również w Polsce gwiazdy muszą liczyć się z agresywnym zachowaniem. Spotkało to między innymi Sylwię Grzeszczak. Co przydarzyło się piosenkarce?
Sylwia Grzeszczak zaatakowana na koncercie
O jednej z niebezpiecznych sytuacji związanych z występami opowiadała w wywiadzie dla Party Sylwia Grzeszczak. Artystka jest obecnie niezwykle popularna i lubiana, jednak nie wszyscy podchodzili do niej zawsze z uwielbieniem. Piosenkarka opowiedziała między innymi, że pewien mężczyzna wykręcał jej rękę:
- Dorosły mężczyzna wykręcał mi rękę próbując ją... nie wiem. Coś próbował z nią zrobić.
Innym piosenkarka razem ledwo uniknęła trafienia w głowę!
- Ktoś próbował czymś rzucić. Zobaczyłam to po chwili. Celował centralnie we mnie. Z jakichś przyczyn próbował wyrządzić mi krzywdę. Na szczęście nic się nie stało. - opowiadała Sylwia Grzeszczak.
The Voice of Poland 9 - pierwszy zwiastun! Poznaj uczestników programu
Sylwia Grzeszczak o atakach na koncertach
Artystka na szczęście przyznała także, że zarówno jej fani, jak i ekipa zajmująca się jej ochroną, to wspaniali ludzie, którym leży na sercu jej bezpieczeństwo. Takie sytuacje nie zdażają się zbyt często. Artystka spotykać się na codzień z wielką życzliwością.