Sylwester Wardęga ocenił decyzję Buddy.

i

Autor: screen z filmu na YouTube: ABSTRA BANKRUTUJĄ PRZEZ FRIZA i EKIPĘ? / WATAHA - KRULESTWO Sylwester Wardęga ocenił decyzję Buddy.

NAPRAWDĘ TO POWIEDZIAŁ

Sylwester Wardęga ocenił decyzję Buddy. Jego słowa rozeszły się szerokim echem

Słowa Sylwestra Wardęgi o decyzji jaką podjął Budda są szeroko komentowane w sieci. Pojawiło się mnóstwo kopii fragmentu, na którym założyciel internetowej "watahy" ocenił reakcję motoryzacyjnego twórcy. Budda postanowił skorzystać z pomocy prawnej, w związku z upublicznianiem wrażliwych danych, a także pomówieniami oraz teoriami i rzucanymi w jego stronę.

Spis treści

  1. Sylwester Wardęga ocenił Buddę - co powiedział?

Sylwester Wardęga długie wieczory spędza grając w League of Legends i streamując rozgrywkę na platformie Twitch, ale nie tylko. Od czasu do czasu łączy się z widzami rozmawiając z nimi na swoim kanale YouTube. Analizuje to, co w ostatnich godzinach wydarzyło się w internecie i ujawnia nieznane do tej pory ciekawostki. Niedawno najczęściej rozmawia o Boxdelu, jednak nie unika trudnych dla siebie, prywatnych tematów. W czasie jednej z ostatnich transmisji wpadł na pomysł uruchomienia skarbonki dla powodzian. Dawaliśmy wam znać, że zbiórka Wardęgi cieszyła się ogromną popularnością i błyskawicznie zebrano ponad trzysta tysięcy złotych. Obecnie na koncie jest ponad czterysta tysięcy. Youtuber podczas jednego z ostatnich streamów obejrzał nowy film "Wersow", odniósł się do oskarżeń niejakiego "Szalonego Reportera", ale postanowił też ocenić zachowanie Buddy. Co powiedział?

Wersow pochwaliła się remontem. Chodzi o jej nową nieruchomość!

Sylwester Wardęga ocenił Buddę - co powiedział?

Sylwester Wardęga na swoim streamie w nocy z 22 na 23 września 2024 zaczął oglądać film pt. "Stawiamy domy dla powodzian w 48 godzin!" na kanale Budda. TV. Pokazał końcówkę filmu, gdzie motoryzacyjny twórca zaprezentował kilka hejtujących go komentarzy. Założyciel internetowej "Watahy" ocenił, że Kamil Labudda nie radzi sobie z krytyką. Jego zdanie wynika z decyzji jaką podjął Budda. Stwierdził on, że będzie pozywać hejterów za sianie nieprawdziwych teorii, pomówienia i upublicznianie wrażliwych danych.

Powiedział dokładnie: "(...) Jeszcze zapomniałem, a warto dodać, że ci inteligenci przeżywają ile to wielce zarobiłem na loterii i tak się zagalopowali teoriami, pomówieniami i upublicznianiem danych wrażliwych, że więcej zarobię z pozwów cywilnych, które już złożyłem i jeszcze złożę niż na samej loterii. Medialnie poklasku im nie będę dawać, ale jak komornik będzie z nich ściągać, to chętnie dam wam info na Insta.", wybrzmiało z ust Buddy.

Ekipa Friza w podręcznikach szkolnych! Wiśniewski przykładem dla uczniów w technikum

Wardęga mówił, że nie wierzy, iż Budda zarobi więcej na pozwach z "Wykopków" niż na głośnej loterii. Uznał, że jego kolega z branży po prostu straszy osoby, które piszą brzydkie opinie i zapobiega, by hejtu w jego stronę pojawiło się mniej. Sam też zauważył, że i on zmaga się z negatywnymi komentarzami, ale ostatecznie się tym nie przejmuje.

Budda wręczył strażakom quada. Zobaczcie zdjęcia!