Wielkanoc 2020 - czy z powodu zagrożenia koronawirusem święcenie pokarmów zostanie w tym roku odwołane? Na to pytanie odpowiedzi poszukuje wiele osób. Pójście do kościoła z koszyczkiem, celem poświęcenia przez kapłana produktów spożywczych, które będziemy później spożywać podczas wielkanocnego śniadania, to bez wątpienia jedna z najstarszych i najchętniej celebrowanych tradycji. Co roku, rodziny wspólnie udają się do swojej parafii, by poświęcić wielkanocne potrawy.
W związku z pandemią koronawirusa i stale zmieniającą się sytuacją epidemiologiczną na całym świecie, podejmowane są kroki, mające na celu uchronienie jak największej liczby obywateli. Do tej pory, podjęto decyzje między innymi o zamknięciu szkół, restauracji, klubów czy też kawiarni. We wtorek, 24 marca 2020 roku, premier Mateusz Morawiecki ogłosił nowe postanowienia. Jedno z nich dotyczy uczestnictwa we mszach świętych. W kościele, poza kapłanami, uczestniczyć może 5 osób. W jaki sposób wpłynie to na tegoroczną Wielkanoc?
Wielkanoc 2020 bez święconki?
W związku z ciągle napływającymi pytaniami ze strony wiernych, Prezydium Konferencji Episkopatu Polski przekazało wytyczne, związane ze świętowaniem tegorocznej Wielkanocy. W wyniku dużego zagrożenia zakażeniem koronawirusem, tradycyjne święcenie pokarmów nie odbędzie się. Biskupi, w oparciu o Księgę Błogosławieństw, przygotowali jednak obrzęd błogosławienia pokarmu przez członka rodziny (Obrzędy błogosławieństw dostosowane do zwyczajów diecezji polskich”, t. 2, Katowice 2001, nry 1347-1350).