Surowa woda - co to jest? 5 dowodów, że to ściema

Surowa woda - co to jest? Takie pytanie jest obecnie często zadawane, gdyż trend właśnie dociera do Polski. Moda na picie surowej wody zaczęła się w Stanach Zjednoczonych, gdzie firma Living Waters zaczęła butelkować nieoczyszczoną wodę i sprzedawać ją w sklepach ze zdrową żywnością. Cena 10 litrów w przeliczeniu nawet 150 zł! Okazuje się, że jej picie, zamiast pomagać, może szkodzić. Poznajcie 5 dowodów, na to że surowa woda to ściema.

Może zawierać wirusy i szkodliwe bakterie

Surowa woda jest pobierana wprost ze źródeł, jednak nie są to źródła mineralne. Oznacza to, że mogą się w niej znajdować różne zanieczyszczenia w tym wirusy i szkodliwe bakterie, które zwykle są usuwane w procesie uzdatniania. Drobnoustroje mogą wywoływać poważne choroby, nieraz kończące się śmiercią!

Brak naukowych dowodów

Firma Living Waters zapewnia, że surowa woda to źródło probiotyków, czyli bakterii korzystnie wpływających na organizm. Nie ma jednak żadnych naukowych dowodów na to, że taka woda faktycznie zawiera probiotyki.

Woda z kranów zatruta? Nonsens!

Kolejna bzdura szerzona przez Living Waters mówi, że to woda w kranie jest zatruta, gdyż pochodzi z toalet i znajdują się w niej środki antykoncepcyjne. Na dodatek firma twierdzi, że chlor używany do oczyszczania wody, to środek mający ułatwić kontrolowanie naszych umysłów!

Pijąc surową wodę, rezygnujemy z osiągnięć cywilizacji

Filtrowanie wody to wielkie osiągnięcie cywilizacyjne, które pozwoliło rozwijać się w zdrowiu wielu cywilizacjom. Wodę oczyszczali nawet antyczni Grecy. Rezygnując z tego zabiegu, praktycznie cofamy się w rozwoju.

Żerowanie na naiwności

Przyzwyczailiśmy się do dostępności wody pitnej. Przez to zapominamy jaka jest ważna i przestajemy ją doceniać. Na tym właśnie żerują firmy sprzedające surową wodę. Nie bądźmy naiwni i nie dajmy się oszukać!