Justyna Steczkowska o Edycie Górniak

i

Autor: AKPA

gwiazdy

Steczkowska wspomniała o Górniak na Eurowizji. "Tego jej nie można odebrać"

2025-02-18 12:25

Justyna Steczkowska reprezentantką Polski na Eurowizji. Artystka zostawiła konkurencję daleko w tyle i to ona poleci do Bazylei, by godnie reprezentować nasz kraj. Podczas afterparty z fanami konkursu diwa usłyszała od jednego z wielbicieli, że musi być wyżej niż Edyta Górniak. Odpowiedziała, doceniając swoją rywalkę.

Eurowizja od lat pozostaje największym konkursem muzycznym na świecie, a udział w niej to nie tylko ogromne doświadczenie, ale również prestiż. W tym roku nasz kraj po raz kolejny reprezentować będzie ikona polskiej sceny muzycznej Justyna Steczkowska. Piosenkarka zgłosiła się do preselekcji z utworem "Gaja" i pozostawiła konkurencję daleko w tyle, zdobywając blisko 40% wszystkich głosów. Artystka z wielkim entuzjazmem zareagowała na wieść, że to ona otrzymała bilet do Bazylei.

Sukces Steczkowskiej to wielka zasługa fanów Eurowizji, którzy od ubiegłego roku widzieli w niej godną reprezentantkę. W ramach podziękowań za okazane wsparcie diwa pojawiła się na oficjalnym afterparty OGAE. W pewnym momencie jeden z fanów krzyknął, że musi ona zająć lepsze miejsce niż Górniak. Steczkowska zareagowała, nie szczędząc komplementów koleżance z branży.

Justyna Steczkowska po wygranej w preselekcjach do Eurowizji. Co dla niej oznacza powrót po 30 latach?

Justyna Steczkowska o Edycie Górniak. Doceniła jej sukces!

W 1995 roku Justyna Steczkowska nie miała łatwego zadania. Na artystce ciążyła presja wynikająca z faktu, że Edyta Górniak zajęła rok wcześniej bardzo wysokie, 2. miejsce. Gdy jeden z fanów konkursu krzyknął, że powracająca po 30 latach na Eurowizję gwiazda musi być wyżej niż jej rywalka, Steczkowska pokusiła się o docenienie jej niekwestionowanego sukcesu, co uchwycił eurowizyjny ekspert Miechulec.

Bardzo wam dziękuję. Edyta była wspaniała i tego jej nie można odebrać, była naprawdę świetna. Michał Szpak też był fantastyczny (...). Teraz starajmy się pójść wyżej, oczywiście trzeba zrobić krok do przodu, żebyśmy chociaż raz wygrali. Życzmy sobie tego wszyscy, bo przecież ja reprezentuję was przede wszystkim (...). Będziemy o to walczyć - zadeklarowała.

W wywiadzie dla Eski tak Steczkowska wspominała ciążącą na niej presję podczas pierwszego podejścia do Eurowizji.

To, że przegrałam Eurowizję... Były wielkie oczekiwania po tym, jak Edyta Górniak zajęła 2. miejsce. Wiadomo, że byliśmy bardzo dumni, bo to było coś i potem nagle ja przyjeżdżam z chyba 16. miejscem. Czułam się jak członkowie reprezentacji w piłce nożnej po przegranym meczu, którzy przyjeżdżają do domu i wszyscy chcą ich udusić. (...) Była to porażka, jakby na to nie patrzeć, która nauczyła mnie też czegoś ważnego w życiu, więc wszystko jest okej -powiedziała.