Reklama, którą zaprezentowało Ministerstwo Zdrowia stała się kością niezgody wśród Polaków. Jest pozornie urocza, pełna puchatych zwierzątek i opowieści o ich stylu życia. W rzeczywistości porównuje ludzi do zwierząt i radzi przejąć Polakom ich nawyki.
Spot Ministerstwa Zdrowia
Kto jak kto, ale my króliki wiemy jak zadbać o liczne potomstwo - tymi słowami rozpoczyna się prozdrowotny klip NPZ. Kampania nie podoba się internautom. Pod przykrywką zwierząt mowa jest oczywiście o prokreacji. Więc jeśli chcesz kiedyś zostać rodzicem weź przykład z królików. - Zwraca się do Polaków stary królik. Bohater spotu wie co mówi bo miał, aż 62 braci i sióstr.
>>Zakaz handlu w niedzielę 2018. W które dni sklepy będą zamknięte? LISTA
Spot z królikami - ile kosztował?
W rozmowie z DGP profesor Jerzy Bralczyk wypowiedział się na temat spotu następująco: -To fatalny pomysł, konotacje językowe z królikami i płodnością są jednoznacznie negatywne. Króliki miały wzbudzić sympatię widzów. Zwierzęta jako bohaterowie trafiają do większej ilości odbiorców. Tym razem jednak Polacy poczuli się obrażeni. W sieci przeczytać możemy pełno negatywnych komentarzy: Państwo przyrównuje cykl naszego życia do zwierząt - hmm, a kiedy będzie odcinek o robieniu pasztetu z królika? -Taa, bo wystarczy, jak prowadzi się zdrowy styl życia i problemy z niepłodnością rozwiążą się same. Żenada totalna. Cena klipu szokuje. Na reklamę z przebranymi królikami na polanie wydano prawie 3 miliony złotych! Reklama pojawić ma się w stacjach telewizyjnych oraz radiu. Czy to za drogo na opowieść o stylu życia królików?