Edyta Górniak od połowy lat 90. pozostaje jedną z najważniejszych marek w polskim show-biznesie. Aż trudno uwierzyć, że przez tak długi czas sama sterowała swoją karierą muzyczną. Jesienią ubiegłego roku, mając w planach wydanie płyty, artystka nawiązała współpracę z nowym managementem. Wszyscy fani piosenkarki radośnie zareagowali na tę wieść, licząc na to, że album świąteczny to jedynie przedsmak tego, co czeka ich w kolejnych miesiącach. Tym bardziej, że 2025 rok to wyjątkowy jubileusz w karierze ich idolki. Edyta Górniak świętować będzie bowiem 30-lecie swojej debiutanckiej płyty "Dotyk", z której pochodzą hity "Jestem kobietą", "Będę śniła" czy "To nie ja", z którym reprezentowała nasz kraj na Eurowizji. Niestety, po niespełna czterech miesiącach współpraca gwiazdy z agentami została zakończona. Na profilu agencji, która reprezentowała Górniak, pojawił się wymowny wpis.
W dniu 10.01.2025 r. Agencja BCM LIVE przestała reprezentować interesy Pani Edyty Górniak. To była bardzo ciekawa podróż, jednak cały zespół BCM chce skupić się na projektach, które mają potencjał na sukces - napisano.
Diwa szybko zareagowała.
Edyta Górniak reaguje na wpis managera
Edyta Górniak zareagowała na zaczepkę. Za pośrednictwem mediów społecznościowych, używając do tego funkcji stories, piosenkarka opublikowała oświadczenie, w którym przedstawiła szokujące powody zakończenia współpracy. Gwiazda wskazała na "fałszowanie dokumentów finansowych".
Z dniem 7 stycznia tego roku, po wcześniejszym rozpoznaniu sfałszowania dokumentów finansowych, zdecydowałam nie przedłużać okresu próbnego dla dalszej współpracy z osobą Pana Bartka Kunca. Złośliwość w jego publicznym wyjaśnieniu, dotycząca zwolnienia go ze stanowiska managera, potwierdza jego obawę przed obnażeniem dokumentów, które odebrałyby mu wiarygodność przed każdym kontrahentem - poinformowała.
Gwiazda zapowiedziała podjęcie kroków prawnych.
Podjęłam próbę i ryzyko współpracy, gdyż lubię dawać ludziom szansę. Ale obok wiedzy praktycznej, uczciwość finansowa i moralność liczą się dla mnie tyle samo - podsumowała.