Snoop Dogg podzielił się z fanami, tym jak trudno było mu posłuchać nowej płyty JAYa-Z. Raper umieścił w sieci film, w którym skarży się, że kolega musiał mu ściągnąć nielegalnie z internetu album 4:44, aby ten mógł jej posłuchać. Tym samym sympatyczny raper przyznał się do kradzieży. Jak się okazuje Snoop Dogg nie ma pojęcia czym jest TIDAL, serwis streamingowy, którego właścicielem jest JAY-Z. Chciałbym coś powiedzieć JAY'owi-Z, który właśnie wydał gorący album 4:44. Wiecie co? Nie ogarniam TIDALa. Musiałem poprosić ziomka, żeby ściągnął mi ten album nielegalnie z internetu. Mam iTunes i inne g...., ale tam nie znalazłem twojej nowej płyty. Stary, wytłumacz mi to. Pozdrawiam. Znowu to zrobiłeś! - mówi Snoop.
Nowy album JAY-Z 4:44 już jest. Gdzie posłuchać online? >>
Raperzy kumplują się od wielu lat i uwagę Snoop Dogga należy traktować raczej w formie żartu niż pretensji. Przypomnimy, że nowa płyta JAYa-Z 4:44 ukazała się 30 czerwca. Raper jest laureatem 21 nagród Grammy, a każda kolejna płyta artysty z Nowego Jorku jest wielkim muzycznym wydarzeniem.