Trance, bo o nim mowa, to przede wszystkim muzyka będąca synonimem wolności i tolerancji - taka też jest geneza powstania tego gatunku. Firma OnBuy stwierdziła, że przebada kilka milionów komentarzy, wpisów i postów na Reddicie i na tej podstawie dokona głębokiej i wnikliwej analizy zachowań użytkowników. Do badania zaczerpnięto dane bezpośrednio odnoszące się do dokładnie 27 różnych od siebie gatunków muzycznych. Cel był banalnie prosty - chodziło o sprawdzenie, jakim językiem posługują się miłośnicy jasno wskazanych i określonych stylów. Już na wstępie okazało się, że to właśnie słuchacze muzyki trance są jednymi z najszczęśliwszych, ale dlaczego dokładnie?
Trance receptą na szczęście - wyniki badań
Trance jako gatunek wywołujący pozytywne emocje i odczucia jest jednym z liderów w zestawieniu z pozostałymi gatunkami muzycznymi. Jednym z najważniejszych elementów badania było dokonanie szczegółowej analizy emocji, fascynacji i poczucia ekscytacji podczas budowania wypowiedzi odnoszących się bezpośrednio do konkretnych gatunków muzycznych. To właśnie na tym aspekcie badacze skoncentrowali większość swojej uwagi. Jak się okazało słuchacze muzyki trance, uplasowali się na drugiej pozycji na podium, tuż za ex aequo fanami grunge’u i jazzu. Za tą klasyfikacją stoją twarde dane, z których wynika, że słuchacze trance’u aż 7 157 używali pozytywnych komentarzy i sformułowań na 14 198, a to daje 50 procent pozytywnych wzmianek.
Polecany artykuł:
Co z pozostałymi gatunkami?
Trance, jako gatunek, znalazł się na podium. Klaruje się jednak pytanie o to, czy pozostałe znane i uznane na całym świecie również mogą wpływać na wydzielanie przez nasz mózg znacznej ilości endorfin. Oczywiście, że tak! W pierwszej dwudziestce znalazły się również takie gatunki jak: techno, house i EDM. Istnieje jednak mała i subtelna różnica w liczbach jakie przedstawia badanie, ponieważ liczba pozytywnych komentarzy i odpowiedzi dla EDM wyniosła ponad 18 000, a techno otrzymało 37 pozytywnych odpowiedzi na 100 komentarzy. Opisywane przez nas badanie wskazało zarówno tych najszczęśliwszych słuchaczy, jak i tych najmniej zadowolonych ze swojego życia i codzienności - nimi okazali się zagorzali słuchacze punk-rocka.