Seria Weroniki Sowy "Czy to prawda, że" wzbudza ogromne emocje w fanach, a dodatkowo zdradza sekrety największych polskich influencerów. Celebrytka zaprosiła tam nie tylko Julię Żugaj, ale również Kacpra Błońskiego! Tym razem w jej odcinku wystąpiła menadżerka Genzie. Kobieta nie tylko opowiedziała o tym, jak poznała się z Ekipą, ale również zdradziła sekret członka tej grupy youtuberów. Kompletnie nie spodobało się to fanom formatu. W komentarzach pod filmem jasno wyrazili swoje zdanie na ten temat. Według nich mamie Bartka Kubickiego mogło zrobić się przykro po tym wyznaniu, a chłopak może poczuć się naprawdę niekomfortowo.
Friz w DOSADNYCH słowach o rozpadzie Ekipy. To dlatego twórcy poszli w swoją stronę!
Menadżerka Genzie zdradziła sekret
Menadżerka Genzie opowiadała o tym, że dla grupy jest praktycznie matką! Poparła to słowami jednego z członków - Bartka Kubickiego. Trzeba przyznać, że to wyznanie jest naprawdę mocne, świadczy o tym, że rzeczywiście jest bliską osobą dla uczestników projektu. Chłopak wyznał jej, że podczas trwania daily była mu bliższą osobą, niż jest jego własna rodzicielka! Brzmi to naprawdę poważnie!
Ostatnio miałam taką rozmowę z Bartkiem Kubickim - prywatną - w której on przyszedł do mnie i powiedział mi takie słowa, które bardzo we mnie uderzyły. Powiedział mi, że przez cały poprzedni rok byłam mu bliższa, niż jego własna mama - wyznała Natalia.
Fani oburzeni słowami menadżerki!
Fanom nie spodobały się słowa kobiety. Doszli do wniosku, że to, co nazwała prywatną rozmową, powinno nią zostać. W końcu wyznanie to mogło być prawdziwym ciosem dla matki chłopaka. Dodatkowo stawia go w niekomfortowej sytuacji. Zgadzacie się z tym stwierdzeniem?
Szczerze mówiąc, to na miejscu Bartka, nie chciałabym, żeby ktoś publicznie mówił o prywatnej rozmowie, tym bardziej o rodzinie. Na pewno mamie Bartka zrobiłoby się przykro oglądając to. No chyba, że zostało to uzgodnione z Bartkiem - stwierdziła jedna z użytkowniczek.
Mogłaś sobie darować ten wątek o Bartku i jego rodzinie albo powiedzieć to ogólnie, a nie konkretnie o jednej osobie, pomijając, że wyciągasz prywatne rozmowy. Na pewno mamie Bartka zrobi się przykro - dodała kolejna osoba.