Spotify zaobserwowało trend słuchania smutnych playlist latem głównie przez generację Z — według danych platformy, w trakcie lata były one najczęściej odtwarzane przez użytkowników w wieku od 18 do 24 lat. Dotyczy to zarówno słuchaczy na całym świecie, jak i w Polsce.
Co więcej, słuchacze na całym świecie najchętniej sięgali po przygnębiające playlisty na Spotify na początku lata — najczęściej pierwszego dnia tej pory roku, 21 czerwca, podczas gdy polscy użytkownicy robili to najczęściej pod koniec wakacji (tuż przed powrotem uczniów do szkół). W Polsce hasła "smutny" i “smutne” były najczęściej wyszukiwane w Spotify w ostatnim tygodniu sierpnia, osiągając szczyt 29 sierpnia.
Kogo słuchamy na smutki?
Według danych Spotify ulubioną artystką polskich użytkowników sięgających po smutną muzykę minionego lata była Lana del Rey. Aż 6 z 10 piosenek najczęściej dodawanych do smutnych playlist tworzonych przez użytkowników to właśnie utwory tej artystki. Niezaprzeczalnym faworytem był tu utwór “Summertime Sadness”, który stał się hymnem melancholijnych chwil latem. Poza tym utworem, w pierwszej piątce nie mogło również zabraknąć “Young and Beautiful” Lany del Rey, “The Night We Met” Lorda Hurona, “Daylight” Davida Kushnera, i (ponownie) Lany del Rey z “Say Yes to Heaven”.
Jeżeli chodzi o polską muzykę, jest jeden utwór, który rok w rok osiąga szczyt słuchalności na dzień przed powrotem uczniów do szkół. Mowa oczywiście o “Deszczu na betonie” Taco Hemingwaya. W tym roku jego pik słuchalności przypadł na 3 września, czyli niedzielę poprzedzającą rozpoczęcie roku szkolnego, a użytkownicy tego dnia odtworzyli go ponad 54 tysiące razy. O tym, że Taco jest ulubieńcem polskich słuchaczy, wiadomo od dawna. Zaledwie 2 tygodnie temu artysta pobił dwa rekordy na Spotify, a jego album znalazł się na 3. miejscu globalnej listy Top Album Debut Global na Spotify.
Dla wszystkich, którzy już tęsknią za melancholijnym latem, Spotify przygotowało playlisty smutne piosenki i smutny rap ze wszystkimi refleksyjnymi hitami minionych wakacji.