Skoki narciarskie 2017/2018 - terminarz Turnieju Czterech Skoczni jest niezmienny od kilkunastu lat. Nie zmieniają się przede wszystkim miejsca prestiżowego turnieju. W poprzednim roku Polacy na Turnieju Czterech Skoczni dali nam powody do radości. Zwycięzcą klasyfikacji został Kamil Stoch, a drugie miejsce zajął Piotr Żyła. W tym roku trzymamy kciuki za powtórkę tego osiągnięcia!
Turniej Czterech Skoczni - terminarz
Kiedy i gdzie skoki narciarskie 2017/2018 w ramach turnieju czterech skoczni? Zawodnicy - pod koniec i na początku roku - tradycyjnie odwiedzą cztery obiekty: Shattenbergaschanze w Oberstdorfie, Grosse Olympiashanche w Garmish-Partenkirchen, Bergisel w Innsbrucku oraz Paul-Ausserleitner-Shanze w Bischofshofen.
Turniej Czterech Skoczni - kiedy, gdzie, o której
- Turniej Czterech Skoczni 2017 - Oberstdorf (29 grudnia - trening godz. 14:30, kwalifikacje 16:30, 30 grudnia konkurs indywidualny 16:30)
- Turniej Czterech Skoczni 2017/2018 - Garmisch-Partenkirchen (31 grudnia - trening godz. 11:45, kwalifikacje 14:00, 1 stycznia konkurs indywidualny 14:00)
- Turniej Czterech Skoczni 2018 - Innsbruck (3 stycznia - trening godz. 11:45, kwalifikacje 14:00, 4 stycznia konkurs indywidualny 14:00)
- Turniej Czterech Skoczni 2018 - Bischofshofen (5 stycznia - trening godz. 15:00, kwalifikacje 17:00, 6 stycznia konkurs indywidualny 17:00).
Turniej Czterech Skoczni to jedyne takie zawody, które rozgrywane są w systemie "KO". W pierwszej serii skoków zawodnicy wybierani są wg rezultatów osiągniętych w kwalifikacjach: Najsłabszy z najlepszym - 50. miejsce z 1. miejscem, 49. z 2. itd. W drugiej serii oglądamy zwycięzce z danej pary + pięciu tzw. "lucky losers', czyli pięciu przegranych zawodników, którzy zdobyli najwięcej punktów. W tym roku po raz pierwszy wszyscy zawodnicy (nawet ci z TOP 10 klasyfikacji generalnej), będą musieli się kwalifikować.
Skoki narciarskie 2017/2018 - klasyfikacja generalna aktualizowana w jednym miejscu! Kto ma najwięcej punktów? Które miejsce zajmują Polacy? Liczymy na to, że nasi skoczkowie na koniec sezonu zajmą czołowe miejsca. Bardzo możliwe, że któryś z naszych reprezenta