Pies Fijo i jego historia na początku 2018 roku poruszyła całą Polskę. 27 stycznia doszło do skatowania psa. Fijo miał wtedy zaledwie kilka miesięcy. Efektem pobicia szczeniaka był zmiażdżony kręgosłup, połamane żebra, stłuczona szczęka czy wybite zęby. Dramat rozegrał się w Chełmży. Tamtejsza mieszkanka wróciła do domu z dziećmi, gdzie zastała swojego psa w kałuży krwi. Jej mąż nie był w stanie wyjaśnić, co się stało. Najpierw mówił o wypadku samochodowym, później tłumaczył, że przewrócił się na psa. Kiedy żona nie uwierzyła i zawiadomiła policję mężczyzna zaczął się ukrywać. Po pewnym czasie policja odnalazła właściciela, który usłyszał zarzut znęcania się nad psem ze szczególnym okrucieństwem. 5 grudnia mężczyzna stanie przed sądem.
Pies Fijo - Fundacja Judyta
Fijo przeszedł specjalistyczne leczenie i rehabilitację w Czechach i Portugalii. Dziś jego stan jest już dobry, jednak Fijo pomimo starań weterynarzy nigdy nie będzie samodzielnie chodził. Pomaga mu w tym wózek. Oprócz urazu kręgosłupa, Fijo ma też zdeformowane kolana, co jeszcze bardziej utrudnia mu poruszanie się, ponieważ tylne łapy zwierzaka rozeszły się na zewnątrz. Pies aktualnie przebywa w domu tymczasowym, ponieważ nowi właściciele ciągle nie mają do niego praw.
Pies Fijo - adopcja
Opiekunowie Fijo robili wszystko by znaleźć mu do kochający dom i odpowiedzialnych właścicieli, którzy zapewnią mu najlepszą opiekę. Nie jest było jednak takie łatwe. Fijo wymaga specjalnej opieki. Obecnie znajduje się w domu tymczasowym, który najprawdopodobniej zostanie domem stałym, jeśli rozprawa odbędzie się po myśli Fundacji Judyta i fanów zwierzaka.
Pies Fijo - rasa
Fijo to uroczy kundelek, który dzięki pomocy odzyskał radość życia. Chociaż niepełnosprawność jest sporym utrudnieniem dla psa to wydaje się on nie przejmować tylko korzystać z danej mu szansy. Pomóc w tym mógłby z pewnością odpowiedni dom.
Przeczytaj także: Olej palmowy w produktach - o co chodzi w akcji internautów?
