Zespół Sleazy Sweet, młoda grupa rockowa z Zielonki, szturmem podbija europejskie sceny. Ich muzyka, inspirowana brzmieniem lat 80., zyskuje coraz większą popularność. Jednak występ w programie "Must Be The Music" zakończył się skandalem.
Gitarzysta Sleazy Sweet nie wytrzymał!
Po występie przed jury, jeden z członków zespołu, zamiast udać się do strefy wywiadów, skierował swoją frustrację w stronę kamery. Agresywne zachowanie muzyka zaskoczyło wszystkich obecnych na backstage'u. Pozostali członkowie zespołu próbowali uspokoić kolegę, jednak bezskutecznie. Gitarzysta nie krył swojego rozgoryczenia, wykrzykując niecenzuralne słowa. Co było powodem takiego zachowania? Czy jurorzy "Must Be The Music" skrytykowali występ zespołu?
Czytaj także: "Must Be The Music": kim jest Angelika Bogdańska? Jej występ poruszył Dawida Kwiatkowskiego!
Co wywołało złość muzyka?
Na odpowiedź na to pytanie musimy poczekać do emisji odcinka. Zachowanie gitarzysty Sleazy Sweet z pewnością wywoła lawinę spekulacji i komentarzy. Czy ostra krytyka jury doprowadziła do wybuchu? A może za agresją muzyka kryją się inne powody?
Oglądaj "Must Be The Music" i poznaj prawdę!
Nowy odcinek uwielbianego formatu muzycznego już 7 marca w Polsacie! Nie przegapcie skandalicznego występu Sleazy Sweet i zobaczcie, co wydarzyło się na backstage'u. Czy zespół Sleazy Sweet poradzi sobie z konsekwencjami zachowania gitarzysty?