Skandal na Eurowizja 2018! Telewizja ocenzurowała pewien fragment konkursu. Do tej kontrowersyjnej sytuacji doszło jeszcze podczas pierwszego półfinału Eurowizji 2018 i od tamtego momentu nie cichną komentarze. Odniosła się do nich organizująca Eurowizję 2018 Europejska Unia Nadawców, która postanowiła ukarać telewizję. Konsekwencje skandalu są ogromne!
Polskim widzom Eurowizji 2018 musiało się to rzucić w oczy. Teraz pewnie zastanawiają się, czy realizatorzy transmisji zaliczyli wpadkę. Szczegóły na ESKA.pl.
Po skandalu, relacji z finału nie będzie!
Skandal wybuchł po tym, gdy chińska telewizja Mango TV ocenzurowała fragment relacji, w którym widać tęczową flagę środowisk LGBT. Widzowie stacji zauważyli, że sztandar został rozmyty w programie graficznym!
Tęczową flagę widać chociażby w trakcie półfinałowego występu Szwajcarii:
Nie tylko flaga LGBT została ocenzurowana przez chińską telewizję! Kanał nie pokazał też występów Albanii, z powodu tatuaży na rękach wokalisty, a także Irlandii, bo podczas występu, dwóch artystów z tego kraju trzymało się za ręce. Europejska Unia Nadawców wyciągnęła konsekwencję wobec Chin i zakazała im transmisji zarówno drugiego półfinału, jak i finału Eurowizji 2018. Wielu Chińczyków jest tym zrozpaczonych, gdyż Eurowizja cieszy się ogromną popularnością także w ich kraju.
Polska na Eurowizji 2018 zakończyła zmagania na etapie półfinałów. Jak wyglądał występ naszych reprezentantów?