Sandra Cretu urodziła się 18 maja 1962 w Niemczech. Muzyką interesowała się w zasadzie od najmłodszych lat. W dzieciństwie ćwiczyła balet, grę na gitarze, a następnie na perkusji. Sandra już jako 13-latka wzięła udział w konkursie talentów. Oczarowani nią jurorzy zaproponowali jej nagranie singla "Andy mein Freund", który ukazał się w 1976 roku. Jednak utwór okazał się być komercyjną klapą. Wokalistka rozpoznawalność zyskała nieco później. W wieku 16-lat została jedną z członkiń żeńskiego tria Arabesque, w którym pełniła rolę głównej wokalistki. Zespół zdobył uznanie nie tylko w rodzimych Niemczech, ale również w Japonii.
Sandra była niekwestionowaną gwiazdą lat 80.
Zespół zakończył działalność w 1984 roku, a Sandra postanowiła rozwinąć swoją działalność solową. Niestety, jej pierwszy solowy singiel przepadł z kretesem, ponieważ sprzedano jedynie 125 egzemplarzy. Artystka sięgnęła po wielki przebój grupy Alphaville, "Big In Japan" i nagrała jego niemiecką wersję. Sandra nie poddała się i już rok później wypuściła na rynek utwór "(I’ll Never Be) Maria Magdalena", który z miejsca okazał się być wielkim hitem. Piosenka okupowała pierwsze miejsca list przebojów wo 20 krajach świata. Ojcem sukcesu Sandry okazał się być Michael Cretu, z którym później połączyła ją nie tylko praca, ale również miłość. Na przestrzeni lat Sandra wydała 10 albumów studyjnych (ostatni zatytułowany "Stay in Touch" ukazał się w 2012 roku) i sprzedała łącznie 30 milionów płyt na całym świecie, co czyni ją jedną z najpopularniejszych niemieckich i światowych piosenkarek.
Tak dziś wygląda Sandra. Czas się dla niej zatrzymał
Choć największe sukcesy Sandra święciła ponad 30 lat temu, to jest aktywna zawodowo i od czasu do czasu daje koncerty, na których nie może zabraknąć jej największych hitów, jak wspomniana "Maria Magdalena", "In the Heat of the Night" i "Everlasting Love". Mimo upływu lat Sandra nadal zachwyca urodą i seksapilem. Jeśli jesteście ciekawi, jak dziś wygląda królowa disco i synth popu, koniecznie zajrzyjcie do naszej galerii!