Rozpoczęcie roku szkolnego 2020/21 - jak wyglądało? Powrót do szkół to w ostatnich tygodniach jeden z najgorętszych tematów. Wszyscy zastanawiali się, czy uczniowie będą musieli kontynuować naukę w formie zdalnej. Zgodnie z decyzją Ministerstwa Edukacji Narodowej, jak i Głównego Inspektoratu Sanitarnego, setki tysięcy osób w wieku szkolnym powróciły do placówek oświatowych we wtorek, 1 września, by następnego dnia rozpocząć lekcje w trybie stacjonarnym. Jak wyglądało rozpoczęcie roku szkolnego w dobie pandemii koronawirusa?
Jak można się było spodziewać, rozpoczęcie roku szkolnego 2020/21 znacznie różniło się od tych z lat ubiegłych. W ubiegłych latach tradycją była uroczysta akademia z udziałem wszystkich uczniów i ich wychowawców. Tym razem, mając na uwadze bezpieczeństwo wszystkich, nie zdecydowano się na podobne działanie. Uczniowie będą musieli nauczyć się funkcjonować w nowych warunkach, przy zastosowaniu do wytycznych sanitarnych.
Rozpoczęcie roku szkolnego 2020/21 - jak wyglądało?
Uczniowie z całej Polski rozpoczęli kolejny rok na ścieżce edukacji o różnych godzinach. W mediach społecznościowych pojawiają się pierwsze relacje. W przypadku najmłodszych uczniów, w zdecydowanej większości szkół to wychowawcy wychodzili po nich na zewnątrz i zapraszali do klas. Rodzice musieli pozostać poza terenem szkoły.
W szkołach średnich natomiast znaczna część spotkania z wychowawcą przeznaczona była na poinformowanie o obowiązujących w szkole obostrzeniach, przez co trwało ono dłużej, niż zwykle. Więcej o nich przeczytacie w artykule poniżej. W dalszej części artykuły zamieszczamy kilka wpisów, które uczniowie pozostawili w sieci. Artykuł będzie aktualizowany o kolejne wrażenie.