Rozpoczęcie roku szkolnego 2020/2021 przesunięte? Jeszcze kilka dni temu zastanawialiśmy się, czy powrót do szkoły po wakacjach zostanie cofnięty. Wszystko po tym, gdy eksperci wyrazili swoją niepewność związaną z bezpieczeństwem uczniów po powrocie do placówek. Analiza, którą wykonał zespół dr Franciszka Rakowskiego z Interdyscyplinarnego Centrum Modelowania Uniwersytetu Warszawskiego (ICM), jasno wskazała, że uczniowie nie powinni wrócić do szkół w tym samym czasie. Tym bardziej dlatego, że wielu uczniów ledwo co wróci z wakacji, które spędzili zagranicą. Niewykluczone, że w naszym kraju pojawią się z infekcją. Dariusz Piontkowski, czyli minister edukacji narodowej, zabrał głos w sprawie opóźnień, jeśli chodzi o nowy rok szkolny. Potwierdził jednocześnie, że maseczki nie są obowiązkowe, jednak w miejscach, w których występuje podwyżone ryzyko zachorowania warto je nosić. Mowa przede wszystkim o korytarzach i szatniach, w których uczniowie przygotowują się do lekcji.
Rozpoczęcie roku szkolnego 2020/2021 przesunięte - komentarz
Rozpoczęcie roku szkolnego 2020 przesunięte - na taką wiadomość czeka wielu uczniów. Muszą się jednak przygotować, że takowa się nie pojawi, co potwierdził Dariusz Piontkowski. Minister edukacji narodowej gościł w TVP, gdzie odniósł się do opinii ekspertów i postulatu, by rok szkolny rozpoczął się o dwa tygodnie później. Szef resortu porównał powrót po wakacjach do powrotu z ulicy, ze sklepu, po którym ktoś będzie nosicielem lub osobą chorą. Powiedział również, że dane statystyczne wyraźnie pokazują, że w tym roku mniej Polaków zdecydowało się na wyjazdy zagraniczne.
Warto pamiętać, że wytyczne powrotu do szkół 2020, zostały już opublikowane na oficjalnej stronie Ministerstwa Edukacji Narodowej i trzeba pamiętać, że rodzice nie mogą puszczać do szkół uczniów, którzy mają objawy przeziębienia. Co więcej, jeśli ktoś boi się wrócić do szkoły, może to zgłosić dyrektorowi placówki i wtedy dla grupy uczniów zostaną zorganizowane lekcje online.