Ronnie Ferrari zmienił pseudonim? To pytanie z pewnością zadali sobie wszyscy fani Huberta Kacperskiego, którzy zdecydowali się na przesłuchanie jego najnowszej muzycznej propozycji, czyli kawałka Radiówka. Chyba nikt nie ma wątpliwości co do tego, że rok 2019 należał do Ronniego Ferrariego i jego wielkiego hitu Ona by tak chciała. W zaledwie kilka miesięcy, internetowy twórca stał się jednym z najpopularniejszych wykonawców muzycznych w naszym kraju, mogącym się pochwalić takimi wynikami, o jakich mogą jedynie pomarzyć nie tylko polscy, ale i zagraniczni artyści. Mimo tego, że piosenka nie doczekała się teledysku, klip audio zamieszczony na kanale jej autora został odtworzony ponad 100 milionów razy w zaledwie kilka miesięcy oraz jako pierwszy film na polskim YouTubie, zgromadził milion łapek w górę.
Po tak świetnym przyjęciu Ona by tak chciała, fani Ronniego z niecierpliwością wyczekiwali nowości muzycznych. W sobotę, 11 stycznia 2020 roku, odliczanie dobiegło końca i na kanale wokalisty pojawił się jego najnowszy singiel - Radiówka, nagrany we współpracy z Dioxem, Sir Michem. Czujni fani zauważyli, że wideo zostało zapisane po prostu jako Ronnie, a nie Ronnie Ferrari. Co jest powodem tej zaskakującej zmiany?
Ronnie Ferrari - nowy pseudonim?
Czy Ronnie Ferrari zmienił swój pseudonim? Nie do końca. W opisie do kawałka Radiówka, artysta wyjaśnił, dlaczego w nazwie wideo zostało pominięto drugi człon jego scenicznej ksywki. - Już 3 track eksperymentalny [3/4], w nieco innym wcieleniu. Zdecydowanie bardziej populistyczny i stonowany - przedstawiam wam Ronniego [bez Ferrari]. Ferrari pracuje nad Ruskaczem Part2. Chciałbym żeby każdy znalazł coś dla siebie więc... Proszę bardzo, dla wszystkich! - napisał.