Spis treści
Film Buddy w przedostatni weekend marca cieszył się ogromną popularnością. Bilety na każdy pokaz wyprzedały się w błyskawicznym tempie, a w internecie zaczęły pojawiać się pierwsze opinie. Wierni fani oceniają produkcję "Dzieciak 98" najwyżej, czyli na dziesiątkę. Osoby, które nie przepadają za Kamilem Labuddą na jedynkę. Bardziej wiarygodne wydają się oceny w skali od siedmiu do dziewięciu oraz opinie, że film mógłby pojawić się na jakiejś platformie streamingowej lub po prostu na YouTube. W filmie dowiadujemy się, że Budda cudem uniknął śmierci, a internauci poznają prawdziwe kulisy pracy Youtubera. Popularny fan motoryzacji opowiada o blaskach i cieniach aktywności w sieci, zdradza zarobki, a co więcej przeprowadza widza przez błędy, których trzeba unikać. Budda oprócz biznesowych rzeczy ujawnia coś, o czym nigdy tak otwarcie nie mówił. Chodzi o miłość jego życia!
Budda odda swoją luksusową siedzibę firmy! Fani takiego pomysłu się nie spodziewali!
Romantyczny Budda o miłości - wzruszające słowa
Dziewczyna Buddy to prawdziwa piękność! Kamil Labudda troskliwie mówi do niej "Grażynka". Tak naprawdę ma na imię Aleksandra i początkowo nie pojawiała się w filmach swojego partnera. Dopiero z czasem zaczął ją częściej pokazywać. Motoryzacyjny Youtuber rozmawiając niegdyś z Wersow zdradził, że kiedyś mieszkali w bardzo małym pokoju u jej rodziców. "Grażynka" zaprosiła go do siebie tak, by go odciążyć od wynajmu za 2500 złotych miesięcznie.
W filmie "Budda. Dzieciak 98" pojawiają się wspomnienia Kamila i Aleksandry. Para ujawnia kolejne nieznane fakty:
Pierwsza gimnazjum, trzeci tydzień szkoły. Spotkanie obok toalety męskiej. Jakże czarujące! - powiedział Budda;
Mieliśmy 12, 13 lat i w sumie od tamtej pory jesteśmy razem - wtrąciła Aleksandra;
Od tamtej pory pokłóciliśmy się milion 500 tysięcy razy. Od tamtej pory zwiedziliśmy x krajów, od tamtej pory krzyczeliśmy sobie najgorsze rzeczy prosto w twarz, od tamtej pory niezmiennie jesteśmy razem - zdradził z uśmiechem Youtuber;
W momencie, kiedy mama go wyrzuciła poszedł pomieszkiwać do kolegi. A później przyszedł normalnie do nas, mieszkał ze mną i z moimi rodzicami - wspomina jego dziewczyna.
Budda z włosami - tak wyglądał w młodości! Jest nie do poznania i można się zdziwić!
W sieci pojawiło się sporo komentarzy osób, którym utkwił w pamięci ten fragment z filmu. Komentujący zastanawiają się, dlaczego Budda jeszcze się nie oświadczył. Inni zauważają, że dzisiaj taka miłość zaczynająca się od szkoły podstawowej jest niespotykana. Aczkolwiek, jeśli już się wydarzy pomiędzy 12-13 latkami, to ma sens! Niektórzy otwarcie stwierdzili, że to, jak zachowuje się Budda i Aleksandra, jest właśnie definicją prawdziwej miłości.