Roksana Węgiel i Michał Kassin zadebiutowali na parkiecie "Tańca z gwiazdami". Ich występ został doskonale oceniony zarówno przez publiczność, widzów przed telewizorami oraz srogich jurorów. W ogólnej klasyfikacji para uplasowała się tuż za Anitą Sokołowską i Jackiem Jeschke oraz Aleksem Mackiewiczem i Izabelą Skierską, którzy zdobyli ex aequo 32 punkty. Za cha-chę do wielkiego hitu Dua Lipy Roksana i Michał otrzymali 29 punktów - po 7 od Iwony Pavlović, Rafała Maseraka i Tomasza Wygody oraz 8 od Ewy Kasprzyk. I choć jurorzy mieli do powiedzenia wiele wspaniałych rzeczy na temat techniki i umiejętności 19-latki, nie obyło się bez słów konstruktywnej krytyki. Czarna Mamba zarzuciła gwieździe, że ta nie pokazała zbyt wielu emocji.
Wszystko było tak piękne, ale troszeczkę takie Barbie... Powiem ci i to weź do siebie.(...) Na razie jest pięknie, ale trochę oschło - przyznała.
Co na to Roksana i jej partner? Zapytaliśmy!
Roksana Węgiel odpowiada Iwonie Pavlović
Za kulisami "TzG" Roksana Węgiel i Michał Kassin skomentowali dla nas oceny jury. Ani piosenkarki, ani też też jej trener nie odebrali słów Iwony Pavlović jako przytyk, a cenną radę na przyszłość, z której zamierzają skorzystać.
Uważam, że w tej choreografii nie było miejsca na aż takie emocje. Ona była pozytywna, więc raczej staraliśmy się malować pozytywne emocje na naszych twarzach, aczkolwiek myślę, że była ta różnorodność, bo nie weszłam tam z uśmiechem, tylko byłam trochę taka... Wiesz, o co chodzi. Wezmę to sobie do serca, bo przyda mi się ta cenna rada w kolejnych odcinkach. Emocje są w tańcu mega ważne, tak samo jak kroki. Wszystko to trzeba połączyć, a emocje są jednak najważniejsze. Nawet jak pomylisz krok, a dasz takie emocje, że wszystkim szczena opadnie, to to jest moim zdaniem wybaczalne - wyjaśniła Roxie.
Jej partner miał podobne zdanie.
Myślę, że emocje są tak samo ważne jak technika i tak samo trenuje się je. Tu nie chodzi o nasze prywatne emocje, a o ekspresję, którą musimy przedstawić jakąś historię. To jest ok, że dla kogoś byliśmy za mało autentyczni, za mało prawdziwi i powiedział, że musimy nad tym popracować. Bardzo się cieszymy, że dostaliśmy uwagę, myślę, konstruktywną i na pewno jakiś taki trop na to, co jeszcze musimy dopracować i wskazówkę dla nas, jak podejść do kolejnego odcinka i kolejnego tańca, także dziękuję za każde słowo pozytywne, trochę może to bardziej negatywne - dodał Michał.
Zapytani o to, na jaki taniec czekają, zdradzili:
- Może jakiś walc wiedeński? - zasugerowała Roksana.
- Ja czekam na rumbę. Uwielbiam rumbę! - odpowiedział Michał.
- Rumba będzie też bardzo fajna. Też jestem ciekawa, jak to wypadnie w naszym wydaniu i na pewno tutaj popiszemy się emocjami - wtórowała mu Roxie.
- Będzie namiętność, oglądajcie - dodał Kassin.
