Roksana Węgiel o trudnych początkach z Kevinem. To dlatego zdecydowała się na ogłoszenie związku!

Roksana Węgiel niejednokrotnie przekonała się o tym, że życie w show-biznesie nie jest łatwe. Piosenkarka wypłynęła na jego szerokie wody, mając zaledwie 13 lat i już wtedy musiała mierzyć się z ogromnym hejtem. Gwieździe udało się jednak przetrwać falę negatywnych komentarzy i po 6 latach od debiutu pozostaje wciąż jedną z najpopularniejszych postaci na polskiej scenie muzycznej. Nic dziwnego, że ogłoszenie przez nią związku wywołało tak wielkie emocje. W dniu swoich 18. urodzin piosenkarka oficjalnie wyznała, że wybrankiem jej serca jest starszy od niej o 8 lat autor piosenek Kevin Mglej. Zakochani nie mogli jednak liczyć na same miłe komentarze. Sceptyczni internauci wróżyli im rychłe rozstanie, a złośliwi zarzucali narzeczonemu artystki, że chce się wybić na jej plecach. Przytłoczony komentarzami Mglej zdecydował się niedawno na zniknięcie z mediów społecznościowych. Roksana szanuje jego decyzję.

Ja go wspieram w każdej decyzji. On już dawno chciał wydać takie oświadczenie. Jak nasz związek wypłynął, chciał wydać to oświadczenie od razu, żeby nie było właśnie żadnych niedomówień, niepotrzebnych komentarzy, ale zrobił to dopiero teraz. Tak poczuł i tak zrobił. (...) Jeśli czuje, że to jest dla niego lepsze... Zresztą, jemu nigdy nie zależało na tym, żeby stać się osobą publiczną, bo to nie jest takie kolorowe w jego wypadku na pewno, dlatego uważam, że to jest dobra decyzja, bo on to czuje - wyznała nam.

Opowiedziała też o początkach. Nie zawsze było kolorowo!

Roksana Węgiel wytańczyła cztery dziesiątki! Pavlović była w szoku

Roksana Węgiel o Kevinie. Były cięższe momenty!

Narzeczony Roksany nagle znalazł się w samym centrum medialnego zainteresowania. Jak sobie radził z popularnością? Artystka wyznała, że nie zawsze było łatwo. Tym bardziej, że hejtu pod jego adresem pojawiło się całe mnóstwo.

Pamiętam te początki. To wypłynęło trochę przez przypadek, ale później już chcieliśmy być szczerzy wobec moich fanów, więc zdecydowaliśmy się tak oficjalnie nie ukrywać tego związku. Myślę, że to nie było łatwe - zarówno dla Kevina, jak i dla mnie, bo jak sam wiesz, spłynęło mnóstwo nieprzychylnych komentarzy, ale to też było fajne pod względem takiej próby związku. Wiemy już, że jesteśmy już ze sobą na dobre i na złe, bo były cięższe momenty, ale w każdych się wspieramy i jesteśmy dla siebie - wyjaśniła.

Trzymamy kciuki za ich uczucie!