Trzecia rocznica śmierci Avicii'ego: co się stało 20 kwietnia 2018 w Omanie? Najwierniejsi fani na całym świecie wciąż nie mogą uwierzyć, że nie ma już z nami jednego z najwybitniejszych producentów muzyki klubowej naszych czasów. Tym bardziej dlatego, że w temacie śmierci szwedzkiego producenta wciąż jest sporo znaków zapytania. Oficjalnie wiemy, że Tim Bergling targnął się na swoje życie przebywając w Omanie. Nie znamy jednak dokładnych okoliczności jego zgonu. Ostatnie zdjęcia nie wskazywały, że dojdzie do tragedii. Nie wskazywały również relacje, które Szwed wrzucał na swoje InstaStories. Chwalił się podróżami i również tym, że szykuje materiał na trzeci studyjny album.
Zobacz: Avicii - piosenka SOS zdradza tajemnice śmierci DJ-a? O czym jest utwór?
Rocznica Śmierci Avicii'ego - co się stało 20.04.2018?
Wieczorem, 20 kwietnia 2018 roku, pojawiła się smutna wiadomość. Niektórzy początkowo traktowali to jako fake news, a dopiero później zdali sobie sprawę, że to niestety prawda. 21 kwietnia policja z Omanu oświadczyła, że nie ma podejrzeń kryminalnych ani dowodów na to, że ktoś miał wpływ na śmierć Berglinga. Ciało jednego z najpopularniejszych producentów muzyki rozrywkowej zostało znalezione w luksusowym apartamencie hotelu Muscat Hills Resort w Maskacie, stolicy Omanu, gdzie AVICII przebywał na wakacjach. 26 kwietnia jego rodzina opublikowała list otwarty, w którym napisała:
- Nasz umiłowany Tim był poszukiwaczem z delikatną duszą artystyczną, szukającą odpowiedzi na pytania dotyczące życia. Perfekcyjny perfekcjonista, który podróżował ciężko, w tempie, które doprowadziło go do skrajnego stresu. Kiedy przestał koncertować, chciał znaleźć równowagę w życiu, by być szczęśliwym i móc robić to, co najbardziej kochał - muzykę. Naprawdę zmagał się z myślami o sensie, życiu i szczęściu
- napisali bliscy. Jednocześnie w kolejnych zdaniach sugerowali, że Avicii odebrał sobie życie:
- Nie mógł już dłużej iść. Chciał znaleźć spokój. Tim nie został stworzony dla maszyny biznesu, w której się znalazł: był wrażliwym facetem kochającym swoich fanów i unikającym światła reflektorów. Tim, zawsze będziesz kochany i niestety niedoceniony. Osoba, którą byłeś i twoja muzyka, utrzyma cię zawsze przy życiu w pamięci innych. Kochamy cię, twoja rodzina.
Fani, znajomi z branży muzycznej i dziennikarze już od roku nie mogą się otrząsnąć po tej tragicznej informacji. Mimo że dla zdecydowanej większości osób śmierć DJ-a była wielkim szokiem, sam Tim Bergling zdawał sobie sprawę, jak poważny jest jego stan i można wręcz powiedzieć, że przewidział swoją śmierć. 'Mówiłem swoim managerom, że nie będę już w stanie grać. Wiele razy mówiłem im, że umrę.' - tak opisywał swój stan zdrowia przed kamerą w filmie Avicii: True Stories.
W dokumencie mówił o atakach paniki i uzależnieniach, które po części przyczyniły się do jego kłopotów zdrowotnych. Przypomnijmy, że Tim Bergling chorował na ostre zapalenie trzustki, a w 2014 roku przeszedł operację usunięcia woreczka żółciowego i wyrostka.
Avicii - piosenka S.O.S
SOS (feat. Aloe Blacc) to pierwszy utwór zapowiadający pośmiertny album Avicii'ego, TIM. Elegancki i nowoczesny singiel opiera się na wzniosłym wokalu Aloe Blacca oraz przestrzennej i wielowymiarowej produkcji Tima Berglinga, Albina Nedlera i Kristoffera Fogelmarka.