Niezaliczona bramka Roberta Lewandowskiego w meczu z Kazachstanem to temat numer 1 po wrześniowym spotkaniu. W pewnym momencie jeden z naszych reprezentantów został sfaulowany przed polem karnym. Arbiter podyktował rzut wolny, a do piłki podszedł napastnik Bayernu. Strzelił, bramkarz odbił piłkę, a ta wpadła i całym obwodem przekroczyła linię bramkową. Sędzia jednak tego nie zauważył i pomimo protestów polskich piłkarzy oraz kibiców puścił grę dalej.
Robert Lewandowski - niezaliczona bramka
Bramka Roberta Lewandowskiego z Kazachstanem powinna być zaliczona. Tak naprawdę, jeśli arbiter nie był pewny czy piłka przekroczyła linię bramkową, mógł zatrzymać grę i skonsultować się ze swoimi pomocnikami na linii bocznej. Tak jednak nie zrobił, co nie spodobało się polskim kibicom. Zobaczcie sami całą sytuację (video niżej od 2:52 min.).
Na szczęście chwilę później mieliśmy rzut rożny i do piłki najwyżej wyskoczył Kamil Glik - było 2:0. Pod koniec mieliśmy rzut karny i celnym trafieniem drugi raz popisał się Lewy. W sieci nie brakuje opinii, iż łotewski arbiter zrozumiał, że powinien zaliczyć bramkę Polaków z rzutu wolnego i podyktował naciągany rzut karny.
Która jest Polska w tabeli po meczu z Kazachstanem? Polska grupa w eliminacjach do MŚ 2018 i tabela to temat rozmów nie tylko najbardziej zagorzałych kibiców piłki nożnej. Przed meczem Polski z Kazachstanem 4.09.2017 mieliśmy pierwsze miejsce w grupie. A