W programie "Twoja Twarz Brzmi Znajomo" uczestnicy sięgają zarówno po klasyki sprzed lat, jak i utwory, które aktualnie podbijają listy przebojów na świecie lub w Polsce. W ostatnim odcinku formatu Pola Gonciarz wykonała na scenie utwór "Adrenalina" z repertuaru Michała Szczygła. Kawałek był jednym z największych hitów 2022 roku, czego dowodem jest imponująca liczba ponad 12 milionów odtworzeń w jednym z serwisów cyfrowych. Twórczość 24-latka nie zachwyca jednak Roberta Janowskiego, o czym mogliśmy się przekonać, oglądając ostatni odcinek telewizyjnego show. Zwycięzca, a aktualnie juror "Twoja Twarz Brzmi Znajomo" nie tylko surowo ocenił sam występ Poli Gonciarz, ale również zakpił z dorobku piosenkarza.
Michałowi gratuluję serdecznie - pisze fajne, chwytliwe piosenki dla młodych ludzi. Życzę mu artystycznych spełnień. Może niekoniecznie, jak ten utwór, ale od czegoś trzeba zacząć - powiedział po występie.
Swoje trzy grosze dorzuciła też Małgorzata Walewska.
Najwięcej adrenaliny było widać w Nicku Sincklerze. To jest właśnie to, o czym śpiewa Michał... To znaczy, o czym wypowiada słowa - powiedziała.
Jurorzy ewidentnie nie wiedzieli, że Michał Szczygieł był obecny na nagraniach. Wokalista odniósł się do zaczepnych komentarzy.
Michał Szczygieł na ostatniej prostej do wydania drugiego albumu. Kiedy premiera?
Michał Szczygieł odpowiedział Janowskiemu
Wokalista, którego polska publiczność poznała za sprawą jego udziału w "The Voice of Poland", cały czas był obecny na widowni. Gdy otrzymał taką szansę, nie omieszkał odnieść się do słów, które wypowiedzieli Janowski i Walewska.
Pozdrawiam jurorów za ocenę mojej twórczości - wypalił, wywołując niemałe zakłopotanie.
Robert Janowski powtórzył, że od czegoś trzeba zacząć. Widzowie stanęli w obronie piosenkarza, wytykając krytykującemu go jurorowi, że mimo usilnych starań... sam nie zrobił kariery muzycznej.
- Bardzo niefajne komentarze dotyczące twórczości Michała Szczygła. Kompletnie nie na miejscu
- Fajny występ, tylko nie rozumiem jak Janowski śmiał prawdziwego Michała Szczygła piosenkę krytykować, gdy on jest totalnym marnym śpiewakiem, bezczelność.
- Jury niepotrzebnie wypowiadało się na temat oryginału. Wstyd. Chyba nie wiedzieli, że Szczygieł jest na widowni
- Żenujące zachowanie pana Janowskiego. Każdy ma prawo tworzyć swoją muzykę na swój sposób i każda ma swoich zwolenników. Ja Michała bardzo lubię, a piosenki Janowskiego na liście przebojów nie widziałem... - czytamy w komentarzach na Instagramie i Facebooku "TTBZ".
Sam artysta podszedł do sprawy z dystansem. Przypomnijmy, że już 27 października na rynku ukaże się druga płyta Michała zatytułowana po prostu "Michał Szczygieł". Krążek zawiera hity "Adrenalina", "Nowe sytuacje", "Pocałunek lata" oraz najnowszy "Światło".