Robbie Williams na otwarciu Mundialu 2018 pokazał środkowy palec i wywołał tym międzynarodowy skandal! Dziennikarze i internauci szybko zaczęli spekulować nad powodami jego zachowania. W obraźliwym geście wykonanym w stronę kamery jedni doszukiwali się politycznego protestu, a inni po prostu braku kultury. Teraz już wiadomo dlaczego Robbie Williams zdecydował się zrobić coś takiego.
Mundial 2018 rozpoczęty! Nie tylko piłkarze mają się jednak z czego cieszyć. Piękna Polka zatańczyła podczas ceremonii otwarcia. Dowiedzcie się więcej na ESKA.pl
Robbie Williams odpowiada hejterom
Do całej sytuacji doszło w chwili, gdy Robbie śpiewał utwór Rock DJ. W pewnym momencie muzyk pokazał środkowy palec w stronę jednej z kamer. To wzburzyło wiele osób, ale jednocześnie pojawiła się odpowiedź, która podaje najbardziej prawdopodobny powód zachowania artysty. Okazuje się, że przed Mundialem 2018 Robbie Williams był bardzo krytykowany za to, że zgodził się wziąć udział w ceremonii MŚ 2018. Niektórzy oskarżali go, że "sprzedał się Rosji", z którą Wielka Brytania od pewnego czasu nie ma najlepszych stosunków dyplomatycznych. Środkowy palec miał był więc odpowiedzią skierowaną do hejterów. Całą sytuację zobaczycie klikając w poniższy odnośnik do naszego artykułu.
Mundial 2018 rozpoczął się w Rosji bardzo nieprzyjemnie. Skandal na ceremonii otwarcia długo zostanie w naszej pamięci! Co się wydarzyło? Dowiedzcie się na ESKA.pl
Co więcej, taką wersję potwierdza coś jeszcze. Podczas wykonywania Rock DJ Robbie zmienił tekst piosenki. Zamiast: "But you're making me feel so nice" (Ale sprawiasz, że dobrze się czuję), zaśpiewał: "I did it for free" (Zrobiłem to za darmo). Muzyk chciał tym udowodnić, że oskarżenia pod jego adresem są bezpodstawne.
AKTUALIZACJA
Robbie Williams w jednym z wywiadów skomentował całą sytuację w następujący sposób: - Byłem pod ogromną presją, ponieważ została mi tylko minuta i nie byłem pewien, czy się wyrobię. Więc zrobiłem odliczanie. Nie mogę sobie ufać. Nigdy nie wiadomo, co przyjdzie mi do głowy. Nie było planu. Moim zadaniem było dobrze zaśpiewać i nie przewrócić się. Nic nie przychodzi mi do głowy [dlaczego to zrobiłem]. Między mną a moim rozumem pojawia się jakaś blokada. Wtedy coś się dzieje, a pięć minut później pytam siebie: „Czy ja właśnie… tak, zrobiłem to, prawda"?