Roar od Katy Perry w cyklu teledyski bez muzyki bawi do łez. O amerykańskiej piosenkarce można powiedzieć różne rzeczy, ale na pewno nie wolno jej odmówić dobrego poczucia humoru i dystansu wobec siebie. Nic więc dziwnego, że Katy Perry bardzo często przemyca do swoich klipów sporo zabawnych elementów, które eksponują jej charyzmę. Nie inaczej jest też z video do jednego z największych hitów gwiazdy z płyty Prism. Po odjęciu z teledysku Roar jego kluczowego elementu, czyli muzyki, staje się on jednak jeszcze bardziej komiczny.
Katy Perry - Roar: teledysk bez muzyki
Chcecie wiedzieć, co tak naprawdę można było usłyszeć na planie wideoklipu Roar? Stuki, zgrzyty, trzaski, piski i wszelkie odgłosy dżungli sprawiają, że teledysk Roar w wersji bez muzyki jest nie tylko śmieszny, ale momentami wręcz przerażający. Sprawdźcie to poniżej!
Katy Perry należy do najpopularniejszych gwiazd, zdobywa kolejne nagrody, a z jej zdaniem liczą się inni artyści, - chociaż dziś jest tak pięknie, droga na szczyt wcale nie była prosta. Katy Perry zaczynała przecież od kościelnego chóru, a teraz występuje na największych scenach muzycznych świata. Jak udało jej się to osiągnąć? Obejrzyjcie film o wokalistce na eskaGO i przekonajcie się już teraz!